Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Ballada szczecińska. Spektakl o mieście wkrótce w Pleciudze

Data publikacji: 05 listopada 2019 r. 21:31
Ostatnia aktualizacja: 06 listopada 2019 r. 08:23
Ballada szczecińska. Spektakl o mieście wkrótce w Pleciudze
 

- Szczecin, jest miastem niesamowitych historii, niezwykłych bohaterów, wielkich tragedii, ale też zdarzeń zupełnie zwyczajnych, prozaicznych, postanowiliśmy opowiedzieć o mieście w teatrze. Chcieliśmy opowiedzieć o polskim Szczecinie, po roku 1945. To było jedyne ograniczenie i jedyny kwalifikator - tak zapowiadają swój nowy spektakl pt. „Ballada szczecińska": reżyser Arkadiusz Buszko i autor sztuki, Piotr Rowicki. Premiera tego przedstawienia odbędzie się już 15 listopada, w szczecińskiej Pleciudze. Będzie to spektakl dla dorosłych.

W przedstawieniu znajdą się historie ludzi, spraw, zdarzeń dobrych i złych. Będzie zatem wątek rzeźnika z Niebuszewa, pożaru Kaskady, wypadku tramwajowego na Wyszaka, pobytu w Szczecinie Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, ale też paprykarza i pasztecika (w tym legendarnej radzieckiej maszyny, w której wyrabiany jest ten kulinarny symbol Szczecina oraz sporu o to, od kiedy paszteciki są obecne w stolicy województwa). Według autora sztuki i reżysera, niektóre z „miejskich legend szczecińskich" są niewiarygodne: „Gdyby Józek Cyppek urodził się w Ameryce, stałby się inspiracją do serii horrorów, legendą kina, Freddym Kruegerem, Hannibalem Lecterem i Laleczką Chucky w jednym".

- Nie jesteśmy historykami, zatem zastosujemy w naszym spektaklu rodzaj balladyczności - zapowiadał, na wtorkowej konferencji prasowej, reżyser Arkadiusz Buszko. - Nie sięgnęliśmy po laurkowe historie, typu „jak cudownie, jak wspaniale". Będą z kolei sytuacje absurdalne i surrealistyczne. W przedstawieniu muzyka ma być wykonywana na żywo. Chcemy pójść trochę w lata siedemdziesiąte, stąd zaplanowaliśmy dancingowe solówki. Co ważne, w sferze muzycznej, wszystko jest szczecińskie. Będą nie tylko hiciory, ale i piosenki zapomniane.

- W Czechach też są takie miasta jak Szczecin, z których wypędzono Niemców - dodał na konferencji scenograf Pavel Hubička. - Szukałem zatem przy pracy wspólnego mianownika dla obu krajów. W naszym wydaniu połączymy w spektaklu grozę z poezją. A paprykarza nigdy nie jadłem - żartował artysta z Czech.

W obsadzie spektaklu znaleźli się: Maja Bartlewska, Rafał Hajdukiewicz, Mirosław Kucharski, Marta Łągiewka, Katarzyna Majewska i Grażyna Nieciecka-Puchalik. ©℗

(MON)

Fot. Ryszard Pakieser

Na zdjęciu: O „Balladzie szczecińskiej" opowiadali na konferencji prasowej w Pleciudze: (od prawej) - reżyser Arkadiusz Buszko, scenograf Pavel Hubička i autor projekcji multimedialnych oraz animacji Krzysztof Kuźnicki.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

efqv
2019-11-06 08:11:58
po zjedzeniu pasztecika z w.polskiego czuc tluszcz, w ktorym jest nasączany, jeszcze przez kilka godzin na podniebieniu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA