– Frank Zimpel i Alexander Pfeifer nie tylko trzykrotnie grali podczas Świnoujskich Wieczorów Organowych, ale także zwiedzali nasze miasto i jego wyspy. Zawędrowali także na wyspę Karsibór. Tutaj obejrzeli kościół i jego zabytkowe wnętrze – opowiada Maja Piórska, organizatorka świnoujskiego festiwalu organowego.
Gotycką świątynię zbudowano w pierwszej połowie XV wieku, a następnie rozbudowywano w pierwszej połowie XVII stulecia. We wnętrzu znajdują się niezwykłe skarby historii: drewniany ołtarz z XVI wieku, barokowa ambona z XVIII wieku oraz model statku. Są też niezwykłe, barokowe organy. Niestety – nie działają. F. Zimpel zainteresował się starym instrumentem. Czy jeszcze kiedyś posłuchamy ich brzmienia? Byłoby wspaniale.
– To dziewiętnastowieczny instrument zbudowany przez szczecińską firmę Grüneberga. Jednocześnie są to najstarsze organy w Świnoujściu – tłumaczy M. Piórska. – Obaj muzycy chcą te nieczynne, zabytkowe organy przywrócić do życia. Postanowili zagrać charytatywne koncerty nie tylko w Niemczech, ale także w Świnoujściu i w ten sposób zbierać fundusze na bardzo kosztowny remont organów.
Pierwszy z koncertów odbędzie się już 31 lipca. Muzycy zagrają na trąbce i fortepianie. Wcześniej będzie piknik. Ks. proboszcz kościołów w Przytorze i Karsiborze oraz ks. proboszcz kościoła Chrystusa Króla w Świnoujściu już teraz zachęcają do zarezerwowania sobie czasu w ostatnią niedzielę lipca i wspierania inicjatywy. ©℗
BaT
Fot. Archiwum
Na zdjęciu: najstarsze organy w Świnoujściu. Instrument zbudowany został w XIX wieku przez szczecińską firmę Grüneberga.