Minikoncert formacji Konrad Pawicki & Band odbył się w piątek (5 marca) w "Fice". Była to oficjalna premiera najnowszego albumu szczecińskich artystów, czyli wspomnianego aktora Teatru Współczesnego - Konrada Pawickiego oraz muzyków - Wiktora Szostaka i Pawła Rozmarynowskiego. Tytuł płyty to: „Jeszcze raz”. Z racji, że krążek został zaprezentowany w księgarni z literaturą dziecięcą, szczecinianie zdecydowali się na "przygrywanie" sobie na zabawkach. Ot, np. wokalista śpiewał do plastikowego, nieco różowego mikrofonu, wypożyczonego - jak zdradził - od sześcioletniej Wiktorii.
Zresztą, ten minikoncert odbył się "z przymrużeniem oka", stąd choćby artyści wystąpili z pełnego playbacku. Dlaczego?
- Przestrzeń księgarni jest zbyt mała, by można było tu wystąpić z instrumentami, dlatego zdecydowaliśmy się na playback. Zatem nie udajemy, że nie udajemy. My po prostu udajemy - tak występ zapowiedział Konrad Pawicki. - Dźwięk będzie jak z płyty, co się już właściwie nigdy nie zdarza. Zwykle zespoły inaczej brzmią na płycie, inaczej na koncertach. My dzisiaj będziemy brzmieć idealnie.
Podczas premiery można było usłyszeć trzy utwory ze wspomnianej płyty: mroczny pt. „Jak w amerykańskim filmie”, rockowy - „Nosi mnie” i synthpopowy pt. „Piosenka o zawodzącej wyobraźni”. Konrad Pawicki żartował, że skoro nowa płyta to bardziej ostre i rockowe granie niż na jego poprzednim krążku, to wszystko wskazuje na to, iż przy kolejnym albumie muzyczna droga poprowadzi jego zespół w kierunku twórczości heavymetalowej formacji Quo Vadis... Aktor zdradził również, że wkrótce światło dzienne ujrzy nawa wersja teledysku do piosenki „Jak w amerykańskim filmie”, w którym pojawią się m.in. - uwaga, uwaga! - Chuck Norris, Bruce Willis i Jean-Claude Van Damme. Wszyscy ci panowie dziwnym zbiegiem okoliczności będą podobni do pewnego, szczecińskiego aktora...
(MON)