Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dwa miasta, tysiąc spełnień. Zmarł Ireneusz Krzysztof Szmidt (1935-2021)

Data publikacji: 06 maja 2021 r. 14:33
Ostatnia aktualizacja: 09 maja 2021 r. 17:32
Dwa miasta, tysiąc spełnień. Zmarł Ireneusz Krzysztof Szmidt (1935-2021)
Źródło: Internetowa Encyklopedia Szczecina  

Ireneusz Krzysztof Szmidt - poeta, animator kultury, redaktor, człowiek teatru - urodzony w Zgierzu (1935 rok), od 1954 roku szczecinianin, w roku 1991 przeprowadził się do Gorzowa, który stał się drugim miastem jego twórczego życia - zmarł 4 maja w Gorzowie właśnie, w wieku 86 lat.

W środowisku kulturalnym i artystycznym Szczecina, które aktywnie współtworzył przez blisko 40 lat (m.in. w Klubie „13 Muz” oraz przy Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Małych Form), bezpośredni i łatwo nawiązujący bliskie relacje powszechnie znany był jako Irek.

Obecny przy każdej niemal, zwłaszcza młodej inicjatywie twórczej - długo i mocno związany z kręgami kultury studenckiej, zwłaszcza teatralnej i kabaretowej (współtworzył m.in. Akademicki Teatrzyk Satyryczny „Skrzat” oraz Pantomimę Politechniki Szczecińskiej), bywał autorem przedstawień, reżyserem, ale i aktorem wielu sceniczno-estradowych przedsięwzięć - spełniał się też na niwie dziennikarskiej (pisząc o teatrze właśnie, m.in. do „Głosu Szczecińskiego”), ale przede wszystkim literackiej, szczególnie jako poeta (wydał siedem tomów wierszy), dramaturg, współtwórca almanachów i redaktor (m.in. polsko-niemieckie pismo literackie „Prom”), wieloletni członek i prezes ZLP (w Szczecinie, potem Gorzowie) a także jako opiekun i nauczyciel młodych poetów.

Zmarł po trwającej od kilku lat chorobie, o czym zawiadomiła jego żona, Krystyna Kamińska, gorzowska dziennikarka i popularyzatorka kultury.

(al)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Andrzej
2021-05-10 10:12:17
Współczuję rodzinie i bliskim.
Miś do Miś II
2021-05-09 17:32:03
Dołączam się.
zibi
2021-05-06 15:18:10
Wspaniały animator kultury, teraz tacy się nie rodzą. Żal tak miłego człowieka......
Miś II
2021-05-06 15:16:32
To przykra wiadomość , poznałem Go osobiście w latach 70 tych poprzez udział w studenckim kabarecie "Amok" . Cenzura nas mocno poniewierała . Irku ,żyjesz w naszej pamięci !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA