Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Filharmonia kobiet

Data publikacji: 13 stycznia 2019 r. 15:36
Ostatnia aktualizacja: 15 stycznia 2019 r. 09:58
Filharmonia kobiet
 

Żeby stwierdzić, czy w Filharmonii Szczecińskiej zachowane są odpowiednie proporcje między płcią żeńską i męską, nie trzeba specjalnych zabiegów. Wystarczy spojrzeć na podium, gdzie zazwyczaj oglądamy orkiestrę, a przekonamy się, że panie są w tym zacnym gronie silnie reprezentowane. Obraz się jeszcze bardziej wyostrzy, gdy spojrzymy na listę stanowisk dostępną na internetowej stronie filharmonii, którą otwiera dyrektor Dorota Serwa.

Z całą pewnością Filharmonia Szczecińska nie może być ilustracją tezy, że w życiu społecznym kobiety są niedoceniane. Wręcz przeciwnie. Znajdziemy sporo powodów, by dojść do wniosku, że Filharmonia Szczecińska stała się ikoną miasta, ale zawdzięcza swoje powodzenie wśród publiczności nie tylko nowym wnętrzom, nie tylko orkiestrze i repertuarowi, ale pracy organicznej licznego zespołu osób, w którym znaczące miejsce zajmują właśnie kobiety.

Co ciekawsze, szczególna pozycja kobiet ma w tej instytucji długą tradycję. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 11 stycznia 2019 r.

Grzegorz DOWLASZ

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Robert
2019-01-15 07:25:46
A czy to ważne czy muzycy i menadżerowie tej instytucji są kobietami czy facetami? Nie! Ważne żeby dobrze wykonywali swoje zadania. Jeśli tak robią, to chwała im za to! Różnicowanie ze względu na płeć jest tu bezsensowne, a sam artykuł miałki.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA