Niekwestionowaną zwyciężczynią piątkowej (29 kwietnia) gali muzyki rozrywkowej i jazzowej Fryderyk 2022, w szczecińskiej Netto Arenie, była Daria Zawiałow, która otrzymała trzy statuetki. Po dwie nagrody otrzymali: Ralph Kaminski, Kaśka Sochacka, Marcin Wasilewski i formacja Fisz Emade Tworzywo, a trzecią - jeden z artystów tej grupy, Bartek Waglewski.
Podczas wieczoru na scenie wystąpili m.in. Organek, Piotr Kupicha, Szczyl, Ralph Kaminski, Katarzyna Nosowska i warszawsko - szczeciński duet Anieli, Daria Zawiałow oraz duety: Brodka i Tymek, Rosalie i Król, Natalia Szroeder i Vito Bambino, Szczyl i Piotr Rogucki oraz Young Leosia i Malik Montana, grupy - Dezerter i Muchy. Nie zabrakło także lokalnego akcentu – występu szczecińskiego saksofonisty jazzowego Sylwestra Ostrowskiego.
Niestety, nie zagrał podczas wieczoru zapowiadany wcześniej przez organizatorów zespół T.Love. Perkusista tej grupy, Sidney Polak, miał bowiem poważny wypadek w przeddzień gali. Otóż spadł z dwuipólmetrowej sceny. Jak poinformowali muzycy zespołu w mediach społecznościowych, to cud, że muzyk przeżył, bo sytuacja wyglądała bardzo poważnie.
Statuetki Fryderyków wręczono w siedemnastu kategoriach muzyki rozrywkowej i trzech jazzowycht. Orzymali je m.in. Brodka, grupa Muchy, Hania Rani, Miuosh z Zespołem Pieśni i Tańca Śląsk, wspomniane - Kaśka Sochacka i Daria Zawiałow, jak też sanah, Ralph Kaminski (otrzymał tytuł artysty roku!) i Mata. Ten ostatni artysta nie odebrał statuetki osobiście, ale zrobił to za niego znany youtuber Gracjan Roztocki, który w pierwszej części koncertu siedział na widowni przez nikogo nierozpoznany, bowiem na głowie miał coś na kształt kasku. W takim "nakryciu" pojawił się również na scenie, a zdjął dopiero po ogłoszeniu wyników, przy odbieraniu statuetki.
W trakcie gali wręczono specjalną nagrodę ZAiKS-u -" za sprzyjanie wyobraźni". Przypadła ona raperowi Sokołowi.
Poza nagrodami za osiągnięcia ubiegłego roku, corocznie przyznawane są też Złote Fryderyki, czyli wyróżnienia dla najbardziej zasłużonych postaci polskiej kultury muzycznej. Do zacnego grona artystów tak szczególnie nagrodzonych przez Akademię Fonograficzną dołączyli w piątek: Henryk Miśkiewicz – znakomity muzyk jazzowy, zespół Republika, który od 40 lat buduje historię polskiej muzyki rozrywkowej oraz – pośmiertnie – Jacek „Budyń” Szymkiewicz, wokalista, multiinstumentalista, autor tekstów, artysta przez długie lata związany ze Szczecinem. Statuetkę, dla zmarłego w kwietniu artysty, wręczali Jego przyjaciele: Krzysztof Zalewski i Brodka.
- Niestety, nie zdążyłam się pożegnać się z Jackiem i powiedzieć mu jak był dla mnie ważny. Gdyby nie on nie byłoby mojej płyty "Granda". Byl mentorem wszystkich niepokornych dusz - mówiła Monika Brodka.
- Z tylnego fotela inspirował tabuny artystów - dodał Krzysztof Zalewski.
Złotego Fryderyka odebrała żona Artysty - Anna oraz syn i córka.
- Szczecin był ważnym miastem dla taty. Tu poznał mamę i ja się urodziłam. Zawsze byłam, jestem i będę dumna z taty - mówiła wzruszona córka, Jagoda Szymkiewicz.
- To był zaszczyt być jego żoną - dodała Anna Nałęcz - Szymkiewicz.
Warto dodać, że z kolei Złotego Fryderyka, którego w imieniu nieżyjącego Grzegorza Ciechowskiego odebrała wdowa po artyście - Anna Skrobiszewska , zostanie przeznaczony na aukcję. Pieniądze podczas niej uzyskane, zostaną przekazane na pomoc ogarniętej wojną Ukrainie.
Niestety, bez statuetki wyszły z gali szczecinianki, które były nominowane do Fryderyków: raperka Young Leosia, wiolonczelistka i kompozytorka Dobrawa Czocher, formacja Tulia.
Fryderyki to najważniejsze nagrody muzyczne przyznawane od 1995 roku przez Akademię Fonograficzną, czyli jury składające się z ponad 1700 wykonawców, twórców, dziennikarzy i profesjonalistów branży muzycznej. ©℗
(MON)
Film: Monika Gapińska
