Ostatnie bilety zostały na sylwestry w szczecińskich instytucjach kultury. Jak co roku, szczecinianie chętnie korzystają z okazji, jaką jest połączenie możliwości obejrzenia spektaklu czy wysłuchania koncertu z zabawą z artystami - i to pomimo cen, które wcale nie są najniższe.
- Zaproszenie na sylwestra stało się już tradycją Teatru Współczesnego- mówi Ewa Madruj, specjalistka ds. promocji tej sceny. - W tym roku zagramy błyskotliwą komedię Floriana Zellera „Godzina spokoju". Warto przypomnieć, że Konrad Pawicki za rolę Michaela otrzymał Bursztynowy Pierścień dla najlepszego aktora. Po spektaklu, nasi aktorzy – Magdalena Wrani-Stachowska i Arkadiusz Buszko, zaproszą widzów do udziału w różnorodnych konkursach z atrakcyjnymi nagrodami. Wieczór zakończy się ok. 23 wspólnym toastem noworocznym w foyer teatru.
Bilety kosztują 110 złotych od osoby, ostatnie sztuki, na dostawki, zostały w kasie teatru. Podobna sytuacja jest w Teatrze Polskim, gdzie na ostatnich szczęśliwców czekają wejściówki na spektakl „Pan Geldhab".
- U nas odbywają się dwie imprezy sylwestrowe - tłumaczy Aneta Skotnicka z Biura Organizacji Widowni TP. - Zaczynamy o 19, od „Pana Geldhaba". Tu w programie, poza przedstawieniem, jest lampka szampana, szwedzki stół i loteria fantowa. Bilety były po 140 i 150 złotych, zostało już tylko kilka tych pierwszych. Później, zabawa przenosi się do Czarnego Kota Rudego, gdzie na gości czeka Rewia Kabaretowa, ze skeczami, piosenkami i monologami. Bilety kosztowały 400 złotych, już się rozeszły. Ta propozycja jest tak popularna, że pierwsze rezerwacje przyjmujemy zaraz po nowym roku.
Biletów (po 130 zł) nie ma już na wieczór sylwestrowy w Teatrze Lalek Pleciuga. Tu dla publiczności przygotowano muzyczną podróż w świat twórczości Agnieszki Osieckiej. Poza spektaklem „Wybierz Osiecką raz jeszcze”, w cenie wejściówki jest też poczęstunek. Początek - godz. 20.
W filharmonii królować będzie swing. Koncert (bilety po 90-120 zł są wyprzedane) przedstawi najsłynniejsze utwory takich klasyków jak Benny Goodman, Tommy Dorsey, Harry James, Duke Ellington, Lionel Hampton czy Glenn Miller. Orkiestrę Symfoniczną poprowadzi Ewa Strusińska, gwiazdą zaś będzie wybitny trębacz Gary Guthman. Po tej części, 250 osób pozostanie na balu, podczas którego przygrywać ma trio jazzowe. Bilety (250-270 zł) rozeszły się błyskawicznie.
Także w Operze na Zamku, sylwestrowa widownia została skompletowana. O godz. 20 rozpocznie się tu koncert największych hitów, operowych, operetkowych oraz popowych standardów w wykonaniu solistów, chóru i baletu oraz orkiestry pod batutą Jerzego Wołosiuka, dyrektora ds. artystycznych instytucji. Konferansjerkę poprowadzi Andrzej Zborowski. Opera także miała dwie opcje zabawy: ta tańsza (koncert, szwedzki stół i lampka szampana) kosztowała 120 -150 złotych, za tę droższą, z bankietem i tańcami w Galerii Południowej, zapłacić trzeba było 270-300 złotych. Biletów już nie ma.©℗
(kas)
Fot. Piotr NYKOWSKI
Na zdjęciu: „Godzina spokoju" z nagrodzonym Bursztynowym Pierścieniem Konradem Pawickim i Ewą Sobczak, będzie głównym punktem programu sylwestrowego w Teatrze Współczesnym
