Powołana przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego komisja zdecydowała, że Europejską Stolicą Kultury 2029 będzie Lublin. Tym samym marzenia Kołobrzegu o uzyskaniu tego tytułu legły w gruzach.
Przypomnijmy, że w 2029 roku dwa miasta będą szczyciły się wspomnianym mianem Europejskiej Stolicy Kultury – jedno szwedzkie i jedno polskie. Do konkursu przystąpiło 12 miast z naszego kraju. W finale znalazły się 4 z nich, w tym wspomniany Lublin, Katowice, Bielsko-Biała i Kołobrzeg. Wszystkie te miasta przez wiele miesięcy pracowały na to, by ich kandydatura została uznana za najlepszą. Kołobrzeg został pokonany, ale nie odpuszcza.
- Wszystkie projekty, które znalazły się w naszej bogatej aplikacji, zostaną zrealizowane – zapowiada prezydent miasta Anna Mieczkowska.
Wysiłki największego polskiego kurortu, jaki i innych miast, które starały się zdobyć tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029, doceniła Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanna Wróblewska. Zdecydowała, że wszystkie trzy „pokonane” miasta zasługują na miano Polskiej Stolicy Kultury. Kołobrzeg tę funkcję będzie pełnił w 2028 roku. W ślad za ministerialną decyzją pójdą pieniądze. Mowa o milionie złotych na organizację przedsięwzięć kulturalnych.
„Dofinansowanie to pozwoli na wsparcie działań kulturalnych o charakterze artystycznym stanowiących realizację programu kulturalnego, zaplanowanych w programie ESK. Środki te zostaną przekazane za pośrednictwem Narodowego Centrum Kultury, które wspólnie z Państwem dokona wyboru najbardziej wartościowych wydarzeń” – napisała w liście skierowanym do prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej, minister Hanna Wróblewska.©℗
(pw)