Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Lizak: „Chcę odmitologizować historię Szczecina”

Data publikacji: 15 lutego 2020 r. 23:05
Ostatnia aktualizacja: 27 października 2020 r. 08:14
Lizak: „Chcę odmitologizować historię Szczecina”
 

Antykwariusz Wojciech Lizak, właściciel Muzeum Polskiego Szczecina, z okazji 75-lecia polskości naszego miasta inauguruje nowy cykl wystaw pod tytułem "Muzeum na Dziedzińcu". Obejrzymy jego zbiory na secesyjnym dziedzińcu kamienicy przy ul. św. Wojciecha 1. Najważniejsza wystawa to "Narodziny polskiego Szczecina".

- Mój zbiór dotyczący Szczecina po 1945 roku liczy ponad tysiąc obiektów - mówi Lizak. - Takiego zbioru nie ma żadna instytucja publiczna, nie ma go także w rękach prywatnych. Z ubolewaniem stwierdzam, że nie mogę go eksponować w antykwariacie, bo to za małe pomieszczenie, ale nie będę na narzekał na warunki obiektywne, stąd pomysł na "Muzeum na Dziedzińcu". Aby uniezależnić się od warunków pogodowych, wynajmiemy lub kupimy duży namiot.

Na 2 maja zaplanowana jest ekspozycja zatytułowana "Wschodnia granica Polski na przestrzeni wieków: od Rzeczpospolitej szlacheckiej do PRL-u", na 9 maja - "Pierwsze boje o Niepodległość: Od Księstwa Warszawskiego do legionów Piłsudskiego", na 30 maja- "Port Szczecin - Świnoujście w historii XVI - XX w.", na 30 czerwca - "Antypolonizm sowiecki i niemiecki oraz jego rola w destrukcji porządku powersalskiego". 27 czerwca zobaczymy wystawę poświęconą ziemiom zachodnim i północnym w polskiej kulturze i myśli politycznej. "Narodziny polskiego Szczecina" zostaną zaprezentowane 5 lipca.

- Jak wiadomo, mam pewnego rodzaju obsesję, jeżeli chodzi o historię Szczecina po 1945 roku - przyznaje antykwariusz. - Uważam, że Szczecin jest ostatnim miastem w Polsce, które ma tak wiele białych plam. Wiele rzeczy jest głęboko pochowanych. Dlatego chcę pokazać pewne rzeczy, które nie były jeszcze pokazywane, tak jak obecność oddziałów NKWD na terenie Szczecina, chcę pokazać, skąd się wzięła tragedia podejścia do toru wodnego. Mam nadzieję, że uda mi się w dużej mierze odmitologizować historię. Na początku polskiego Szczecina możemy mówić o wszechwładzy UB. Mimo wszystko patronował jej pierwszy wojewoda szczeciński, Borkowicz. Mówi się o nim, że stanowił swego rodzaju bufor, a nie mówi się o nim jako o inicjatorze rozmaitych przedsięwzięć, m.in. brutalnej rozprawy z Polskim Stronnictwem Ludowym.

Niejako na deser Muzeum Polskiego Szczecina przygotuje wystawę o tradycjach polskiego żeglarstwa w naszym mieście - 18 lipca.

 ©℗

(as)

Wojciech Lizak ma ponad tysiąc obiektów związanych z polskim Szczecinem. I chce je pokazać na secesyjnym dziedzińcu przy ul. św. Wojciecha 1.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Trójkąt Bermudzki
2020-10-27 04:50:16
Wszyscy wiedzą że kidyś ten antykwariusz był członkiem PZPR wystarczy sprawdzić Wilkipedię i inwentarz IPN , później został Solidarnościowcem , Jest to niepewna osoba .
Szczecinianin
2020-02-17 07:56:49
nie ufam temu Panu! za blisko jest powiązany z PISem, te fotki z Mateckim i z Jacyna nie wróżą nic dobrego; to muzeum to kolejny rodzinny biznes ...
@ zgoda
2020-02-16 12:43:51
zgoda, sb-eki nie lubią takich obsesji
zgoda
2020-02-16 07:02:23
- mam pewnego rodzaju obsesję - mówi W. Lizak. Całkowita zgoda.
Rex
2020-02-15 23:52:55
Może wreszcie o towarzyszu pierwszym kacyku miasta obiektywnie pan opowie? Bajeczki opisane w pamiętnikach można sobie już podarować. Nie tylko Borkowicz miał ciemne karty historii swego życia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA