Miecio Karłowicz na nartach

 

„Smutek zetrze ci z oblicza Muza Miecia Karłowicza" - słowa tej fraszki autorstwa Grzegorza Wasowskiego znalazły się, wraz z rysunkiem przedstawiającym kompozytora Mieczysława Karłowicza, na muralu na Niebuszewie, przy ul. Krasińskiego. Jest to jedno z wydarzeń z okazji przypadających w tych roku 140. urodzin kompozytora, patrona szczecińskiej filharmonii.

Wspomniany rysunek na ścianie, autorstwa Ernesto Gonzalesa, pochodzi z ilustracji pochodzącej z książki dla dzieci Grzegorza Wasowskiego „Z historii muzyki dla wszystkich - wierszyki", która miała swoją premierę w maju tego roku:

- To kolejna twarz filharmonii, troszkę może dziwna, ale inspirowana książką - mówiła w poniedziałek Dorota Serwa, dyrektor filharmonii w Szczecinie, podczas otwarcia muralu. - Karłowicz to postać dla nas najważniejsza. Ponad sześćdziesiąt lat jest patronem filharmonii. Stąd pomysł, by wpleść go w przestrzeń miasta. Karłowicz nie był postacią tuzinkową, miał szalony życiorys. Stąd proszę się nie dziwić, że latem prezentujemy Karłowicza na nartach, ale był nie tylko kompozytorem, ale też taternikiem. Mamy nadzieję, że wkrótce wszyscy będą wiedzieli, kim jest patron filharmonii. Chcielibyśmy, by młodzież poczuła, iż Karłowicz to bliski im człowiek. Zwłaszcza że jego osoba pokazuje, iż wszystkie drogi są do pokonania. ©℗

Monika GAPIŃSKA

Na zdj.: Rysunek na ścianie kamienicy przy ul. Krasińskiego 97 to grafika znana z książki dla dzieci „Z historii muzyki dla wszystkich – wierszyki” Grzegorza Wasowskiego, wydanej przez szczecińską filharmonię.