Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Miłość to podstawa

Data publikacji: 05 lutego 2016 r. 14:24
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:42
Miłość to podstawa
 

Ona i on, oboje po przejściach. Umawiają się przez internetowy portal na randkę i... ich spotkanie zaczyna przypominać walkę. Po serii kłótni, włączają więc nieśmiertelne „Love story" i zaczynają jeszcze raz. Czy uda im się dotrzeć na tyle, by stworzyć wymarzony, udany związek? Publiczność Teatru Małego przekona się o tym już w piątek, podczas premiery spektaklu „Przyszedł mężczyzna do kobiety".

Sztukę Siemiona Złotnikowa obejrzymy w ramach Sceny Propozycji Aktorskich. Jej realizacją zajęli się wykonawcy głównych ról - Joanna Matuszak i Arkadiusz Buszko, przy reżyserskiej współpracy Piotra Ratajczaka.

 - Staraliśmy się, by to przedstawienie miało charakter uniwersalny, by w naszych postaciach odnalazł się trochę każdy - mówi Joanna Matuszak. - Nie mówimy o tym, kim są Dina i Wiktor, skąd pochodzą i w jakim są wieku, bo potrzeba miłości jest bliska każdemu.

Scenografię do spektaklu przygotowali Agnieszka Miluniec i Maciej Osmycki. Centralnym punktem jest sofa w panterkę. Przy jej malowaniu brał udział Lump, najbardziej znany szczeciński przedstawiciel street-artu.

- Na scenie mamy zbiorowisko różnych rzeczy, utrzymanych w bardzo różnej stylistyce - opowiada A. Miluniec. - To celowy zabieg, bo w tych rzeczach jest całe życie bohaterów, którzy tu kupili tapetę, parę lat później fotel. Jednocześnie, scenografia podkreśla pewne nieuświadomione podobieństwa między Diną i Wiktorem: oni wciąż się kłócąc, wciąż wytykając sobie, że do siebie nie pasują, wybierają np. na randkę ten sam zestaw kolorystyczny.

„Przyszedł mężczyzna do kobiety" premierowo wystawiony zostanie 5 lutego, o godz. 19. Spektakl można zobaczyć dzień później o tej samej porze, oraz w kolejnym, walentynkowym tygodniu. 

- Miłość podstawa egzystencji. W naszym spektaklu tej miłości są ogromne pokłady - podsumowuje Arkadiusz Buszko. Agnieszka Miluniec dodaje przewrotnie: - To dobra propozycja na Walentynki, bo pokazuje, że choć warto walczyć o uczucia, to jednak przesadzać w tej walce nie trzeba. ©℗

(kas)

Fot. Piotr NYKOWSKI

Na zdjęciu: Joanna Matuszak i Arkadiusz Buszko podczas próby do spektaklu „Przyszedł mężczyzna do kobiety"

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA