Filharmonia w Szczecinie, której Mieczysław Karłowicz patronuje już od ponad sześćdziesiąt lat, oddaje hołd temu wybitnemu polskiemu kompozytorowi i nagrywa wszystkie jego utwory. Dwie nowe płyty właśnie zostały wydane przez "lodowy pałac": "Karłowicz Recomposed" dwóch formacji - Atom String Quartet oraz Szczecin Philharmonic Wind Quartet (na zdjęciu), a także „Mieczysław Karłowicz - Pieśni", czyli utwory nagrane przez szczecińskich filharmoników i Małgorzatę Walewską. Pierwsza z nich dostępna jest w serwisach streamingowych, ta druga - zarówno na CD, jak w streamingach.
Mieczysław Karłowicz, kompozytor przełomu XIX i XX wieku, zapisał się w historii muzyki głównie jako twórca dzieł orkiestrowych, zwłaszcza poematów symfonicznych. W wieku około 20 lat, trochę na pograniczu twórczości „szkolnej”, młody artysta pisał też pieśni. W ciągu roku (od końca 1895 do końca 1896) powstały niemal wszystkie z 29 pieśni – do dziś zachowały się 22 z nich. W tych bardzo osobistych wypowiedziach artystycznych badacze twórczości Karłowicza doszukują się zapowiedzi późniejszego stylu kompozytora i charakterystycznej tęsknoty, która przenika jego utwory.
Na krążku pt. "Karłowicz Recomposed" usłyszeć można zdobywców Fryderyków, wiodący polski zespół jazzowy, jeden z najciekawszych kwartetów smyczkowych na świecie, czyli Atom String Quartet. Wraz z dętym składem Szczecin Philharmonic Wind Quartet artyści nagrali pieśni Karłowicza. Przygotowali utwory patrona szczecińskiej filharmonii w nowych, zaskakujących i bardzo odważnych aranżacjach. Pieśni legendarnego kompozytora dzięki jazzowym improwizacjom zyskały całkiem nowe oblicze. Zresztą, "Karłowicz Recomposed" to bardzo nietypowy album w dyskografii Atom String Quartet.
Uwaga! Na Facebooku, na profilu szczecińskiej filharmonii, można bezpłatnie obejrzeć koncert z pieśniami Karłowicza, właśnie w interpretacji obu wspomnianych formacji. Jak go tam znaleźć? Trzeba wejść w zakładkę filmy, następnie - najnowsze filmy. Tam, kierując się strzałką, znajdziemy się 40 - minutowy, świetny występ nagrany w "lodowym pałacu".
12 bm. światło dzienne ujrzała czwarta już płyta pn. „Mieczysław Karłowicz - Pieśni", prezentująca pieśni wykonane przez szczecińskich filharmoników i światowej sławy solistkę, Małgorzatę Walewską. Orkiestrę symfoniczną poprowadził jeden z najbardziej utalentowanych skandynawskich dyrygentów – Rune Bergmann. Jest to już trzeci album, który nagrał razem z zespołem. Interpretacja śpiewaczki, obdarzonej przejmującym mezzosopranem dramatycznym, tchnęła w utwory Karłowicza świeżość i lekkość, jednocześnie zachowując charakterystyczny młodopolski nastrój melancholii. Co ważne, za orkiestracje siedemnastu z dwudziestu dwóch zachowanych do dziś utworów odpowiada Piotr Moss, jeden z najwybitniejszych współczesnych kompozytorów.
Płytę CD „Mieczysław Karłowicz - Pieśni" do 12 marca można kupić w promocyjnej cenie 32 złotych, zarówno w sklepie internetowym filharmonii, jak i w kasie tej instytucji.
(MON)