Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Natalia Przybysz, czyli ogień w śpiewaniu

Data publikacji: 03 listopada 2017 r. 15:05
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:47
Natalia Przybysz, czyli ogień w śpiewaniu
 
Rozmowa z Natalią Przybysz

– Jakiś czas temu nagrywała pani teledysk w szczecińskiej filharmonii. Dlaczego wybrała pani to właśnie miejsce?

– Moja kuzynka Hanna Drewek, która jest producentem filmowym, pokazała nam to miejsce i okazało się, że filharmonia się zgodzi, jeśli zaśpiewam dodatkową piosenkę na koncercie „Szczeciński Paprykarz i Oranżada”. Zatem oprócz „Przyjdź w taką noc” w duecie z Krzysiem Zalewskim zaśpiewałam też „Mów do mnie jeszcze”. Dwa, a nie jeden utwór Niemena i mieliśmy wnętrze do dyspozycji. Reżyserka Ania Bajorek, operator Marcin Morawiecki i moja choreografka Iza Szostak byli bardzo zadowoleni… Ja też uważam to wnętrze za wyjątkowe. Wspaniale wspominam koncert „Prądu” w złotej sali.

– Czy ostatnia płyta „Światło nocne” to zapis ostatnich lat pani życia, czy to może utwory „z szuflady”?

– To bardzo aktualne piosenki z ostatnich trzech lat życia. Każda z nich jest przepełniona przygodami z życia i inspiracjami zewsząd.

– Na ile fala hejtu, jaka spadła na panią po wypowiedzi o aborcji, miała wpływ na ostateczny kształt tego albumu?

– Sporo utworów powstało wcześniej. Ta fala mnie na moment przygniotła, ale też miała wpływ na utwory – „Vardo” i „Nic Osobistego”. Z kolei piosenka „Świat Wewnętrzny” była napisana już po odzyskaniu dobrostanu, była próbą udowodnienia samej sobie, że jest jeszcze we mnie dużo miejsca na przyjemności, które rozjaśnią najgłębszy mrok. ©℗

– Dziękuję za rozmowę. 

Monika Gapińska

Cały wywiad m.in. o piosenkach Janis Joplin, siostrzanym projekcie Sistars i Archeo w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 3 listopada 2017 r.

 Fot. Monika Kmita

 * * * 

Artystka jest powszechnie znana jako wokalistka polskiego zespołu soulowego i R&B – Sistars. W sierpniu 2011 roku zagrała przed Erykah Badu na koncercie w Warszawie, w kolejnym roku nagrała płytę z okazji 50-lecia debiutu artystycznego Janis Joplin. Projekt został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez publiczność, jak i krytyków. Dlatego wydano album „Kozmic Blues; Tribute to Janis Joplin” w czerwcu następnego roku. Potem Natalia Przybysz nagrała kolejną płytę – „Prąd”, za którą otrzymała nagrodę Fryderyka w dwóch kategoriach – Album Roku oraz Singiel Roku dla piosenki „Miód” ze wspomnianego albumu. W maju odbyła się premiera singla „Światło nocne” zapowiadającego kolejny krążek artystki o tym samym tytule. Premiera tej płyty odbyła się we wrześniu 2017 r.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA