Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie żyje piosenkarz George Michael

Data publikacji: 26 grudnia 2016 r. 00:52
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:41
Nie żyje piosenkarz George Michael
Fot. EPA/FILIP SINGER  

Brytyjski piosenkarz George Michael zmarł w niedzielę (25 grudnia) w wieku 53 lat - podały wieczorem media. Informację o śmierci artysty przekazał jego agent. Michael Lippman powiedział, że przyczyną śmierci była niewydolność serca.

Według komunikatu Michael "odszedł w pokoju, w zaciszu swojego domu". Policja hrabstwa Oxfordshire potwierdziła, że wczesnym popołudniem wezwano karetkę pogotowia do jego posiadłości w miejscowości Goring.

Michael, urodzony w północnym Londynie jako Georgios Kyriacos Panayiotou, sprzedał podczas swojej kariery ponad 100 milionów płyt. Był współzałożycielem legendarnego zespołu "Wham!", który stworzył m.in. świąteczny hit "Last Christmas". Po jego upadku w 1986 roku piosenkarz prowadził niezwykle udaną karierę solową, stając się jednym z najpopularniejszych brytyjskich artystów muzyki popularnej w historii.

Jego status jako ikony brytyjskiej kultury został potwierdzony prawem pierwszego występu na otwartym po remoncie stadionie Wembley w Londynie w 2006 roku, a także uczestnictwem w ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.

Podczas swej kariery piosenkarz nagrywał m.in. z Arethą Franklin, Whitney Houston i zespołem charytatywnym "Band Aid" Boba Geldofa, który powstał w 1984 roku, aby pomóc w walce z głodem w Etiopii.

Po tragicznej śmierci swego partnera w 1993 roku, Michael upublicznił informację, że jest homoseksualistą i stał się zaangażowanym aktywistą na rzecz praw mniejszości seksualnych.

Według mediów przed śmiercią pracował nad kolejnym albumem, a także filmem dokumentalnym z udziałem m.in. Eltona Johna i Steviego Wondera.

W przeszłości Michael wielokrotnie był aresztowany i karany za posiadanie narkotyków. W 2011 roku odwołał serię koncertów ze względu na ciężkie zapalenie płuc, po którym przeszedł w Wiedniu zabieg tracheotomii.

(pap)

Fot. EPA/FILIP SINGER 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czytelnik Łukasz
2016-12-27 12:13:18
Niezapomniane hity i to wcale nie z "Last Christmas" i"Older" na czele. "I want your sex", "Kissing a fool", "Killer/Papa was a rolling stone", "I knew you were waiting"... Spory kawałek mojego życia. Niech spoczywa w pokoju.
Last Christmas
2016-12-27 08:14:06
Chłopcy i używki go wykończyły.
Gargamel
2016-12-26 01:08:20
Dżordż??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA