Fantastyczną niespodziankę przygotowali w piątek (28 lutego) dla drugoklasistki ze szczecińskiej Szkoły Podstawowej nr 68 - Kornelii Suszczyńskiej - pracownicy Domu Kultury „Słowianin”. Pojawili się w jej sali lekcyjnej, porozmawiali chwilę z dziećmi, by w pewnym momencie oznajmić, iż w wielkim pudle jest keyboard dla wspomnianej, uzdolnionej, małej szczecinianki. Dziewczynka była zaskoczona i bardzo wzruszona. Kornelia jest kolejnym utalentowanym muzycznie dzieckiem, które otrzymało instrument w ramach corocznej zbiórki podczas koncertów pn. „Heniutki”.
Warto przypomnieć, że patron „Heniutków”, Henryk Talaśka, zmarł w święta Bożego Narodzenia 2012 roku. Miał 60 lat. A już 4 stycznia 2013 roku odbył się w „Słowianinie” spontaniczny koncert z udziałem wielu szczecińskich zespołów. Publiczność wówczas dopisała w nadkomplecie. Wtedy zdecydowano, że tradycją tego klubu staną się coroczne koncerty upamiętniające Henia – na początku stycznia, czyli w rocznicę jego urodzin, pod nazwą „Heniutki”. Pod sceną co roku czeka na Niego stałe miejsce, bowiem Heniu był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci szczecińskiej sceny muzycznej, choć nie był jej twórcą, a jedynie fanem. Kochał muzykę w całości, bez kastowych podziałów i stylistycznych szuflad.
Ideą imprez w rocznice kolejnych urodzin Henia Talaśki jest m.in. zbiórka pieniędzy na instrumenty muzyczne dla wybitnie uzdolnionych dzieci. Dzięki zakupionym przez publiczność cegiełkom na koncertach w „Słowianinie” udało się już zakupić wiele instrumentów. Corocznie wręczane są dzieciom z zaskoczenia. Tak było, kiedy np. gitarę otrzymał uczeń Zespołu Szkół Publicznych w Kliniskach Wielkich Jakub Kupski. Chłopiec dostał instrument na… lekcji matematyki. Z kolei inna uczennica wspomnianej placówki, Oliwia Maj, dostała wiolonczelę również na matematyce, w trakcie… kartkówki.
Dodajmy, że na co dzień ośmiolatka Kornelia Suszczyńska uczy się gry na keyboardzie w Pracowni Muzycznej „Allegretto” w Ośrodku Kultury „Saniga” ©℗
(MON)
Na zdjęciu: Kornelia Suszczyńska była niezwykle zaskoczona, kiedy na lekcji w szkole otrzymała keyboard z rąk Ingi Kurek-Baranowskiej z Domu Kultury „Słowianin”.
Fot. Ryszard Pakieser