Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nowy sezon w filharmonii

Data publikacji: 21 września 2016 r. 22:12
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:43
Nowy sezon w filharmonii
 

- To będzie jeden z najbardziej spektakularnych sezonów artystycznych na całym świecie - tak Rune Bergmann, nowy dyrektor artystyczny i pierwszy dyrygent szczecińskiej filharmonii, ocenia to, co aż do wiosny będzie się działo w tej instytucji. Obecnie w filharmonii trwają intensywne próby do piątkowego, inauguracyjnego koncertu pod batutą wspomnianego norweskiego artysty.

Wiolonczelista Mischa Maisky, wirtuoz trąbko Gabor Boldoczki, trębacz jazzowy współpracujący z reżyserem Spikiem Lee - Terence Blanchard, laureaci Konkursu Chopinowskiego - Dang Tha Son i Dina Yoffe, grupa Aukso, której utwór znalazł się w serialu „House of Cards" - to tylko część wspaniałych muzyków, którzy w tym sezonie artystycznym zagrają w filharmonii. Do tego w sylwestrowy wieczór zabrzmi muzyka z filmu „The Blues Brothers”, w słynnych braci wcielą się - Zbigniew Zamachowski i Maciej Miecznikowski. R. Bergmann obiecuje, że każdy koncert będzie dla słuchaczy podróżą po świecie dźwięków. Ale nie tylko...:

- Każdy koncert będzie happy i sexy - mówił na konferencji prasowej pierwszy dyrygent.

- Zdradzę państwu, że Rune pytał mnie, czy to będzie na miejscu, gdy powie o koncertach „happy and sexy". Hasło to bowiem odzwierciedla jego bardzo dobrą energię - dodała dyrektor filharmonii, Dorota Serwa. - Zresztą, my nazywamy Rune - Słońcem Fiordów. W styczniu będą urodziny Mozarta, a w tym samym dniu urodził się właśnie Rune. Poznamy wtedy jego inną twarz, bowiem Rune gra na wielu instrumentach, w tym świetnie na trąbce. Zatem party urodzinowe Mozarta i Rune zapowiada się obiecująco.

Na publiczność czeka w filharmonii nie tylko ciekawy repertuar, ale też choćby nowe brzmienia instrumentów, tych, które przeszły renowację, zamontowano poręcze m.in. na balkonie, a dzięki sprzętowi, jaki został zamontowany w instytucji, można tu zapraszać artystów z całego świata z najbardziej skomplikowanymi wymaganiami. Nowością ma też być to, że to styl granej w danym dniu muzyki ma mieć wpływ na ustawienie muzyków w orkiestrze. I tak np. podczas piątkowej inauguracji będzie to tzw. ustawienie romantyczne, z altówkami z brzegu. ©℗

Monika GAPIŃSKA

Fot. Dariusz GORAJSKI 

Na zdjęciu: W filharmonii trwają przygotowania do piątkowej inauguracji sezonu artystycznego. Orkiestra zagra pod batutą nowego dyrektora artystycznego i pierwszego dyrygenta - Rune Bergmanna.

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jakub Rabizo
2016-09-23 06:24:53
Pani redaktor, czymże to są "altówki z brzegu"? Słodkie...
Robert
2016-09-22 12:19:50
Sezon ciekawy i widać duży wysiłek programowy i finansowy. Wcześniej tego w Szczecinie nie było gdyż kultura jest tu zawsze traktowana anachronicznie, nie docenia się jej wpływu na rozwój miasta jako takiego. Ale i powinno się trochę uważać z określeniami w stylu "jeden z naj na świecie". Wystarczy przecież spojrzeć na repertuar Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu czy NOSPR w Katowicach i od razu wracają odpowiednie proporcje. Na szczęście filharmonia przestała tak bardzo odstawać. I to trzeba docenić. Najważniejsze w jakim kierunku ta instytucja zmierza, jak będą wyglądać kolejne sezony gdy nowość się opatrzy a zarządzający miastem zmniejszą dotację o czym wielu zresztą marzy. Pamiętam czasy gdy ta filharmonia finansowana była na poziomie, który starczał na dwa koncerty w miesiącu i była pośmiewiskiem w Polsce. Oby nie było powtórki z rozrywki.
miecio k.
2016-09-22 10:22:07
No, nareszcie. Wielki czas na sezon artystyczny, bo jak do tej pory były tylko sezony ARCHITEKTONICZNE!
PL
2016-09-22 08:06:27
Happy i sexy, jakie to piękne polskie wyrazy.
zibi
2016-09-22 07:47:02
sukces już odtrąbiony. Ciekawe co o tym powiedzą na świecie po faktach. A może jak zwykle szczecińska prowincjonalna buta.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA