Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Opowieść z flaków

Data publikacji: 26 czerwca 2016 r. 10:24
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:43
Opowieść z flaków
 

Ogromnie wzruszający jest nowy monodram w szczecińskim Teatrze Małym - "Wieża z klocków". Wspaniale zagrała tu Magdalena Myszkiewicz. Widzowie sobotniego spektaklu mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z autorką książki, na podstawie której powstał monodram - Katarzyną Kotowską oraz Joanną Kawałką z Fundacji "Mam Dom". O pracy nad rolą opowiadała również sama aktorka Magdalena Myszkiewicz.

Spektakl jest autobiograficzną opowieścią Kotowskiej o adopcji.

- Dwadzieścia lat temu proces adopcji wyglądał inaczej, teraz to się cywilizuje - mówiła na spotkaniu autorka. - Wtedy nie było dobrych książek o adopcji. We wszystkich dominował pańciuśkowaty ton, a adopcja była opisana jako sielana. Tymczasem ja doświadczyłam czegoś innego. Wcale nie było tylko łatwo, miło i przyjemnie. Myślałam nawet, że być może coś ze mną jest nie w porządku. Aż zrozumiałam, że wiele osób ma takie doświadczenia jak ja. Pomyślałam, że dla nich napiszę książkę. Ona jest bardzo osobista. To opowieść z flaków. Przepraszam, że tak mówię. Ale mam nadzieję, że zarówno książka, jak spektakl, trafią do flaków, do najgłębszego wnętrza.

Zdaniem Kotowskiej, o adopcji trzeba mówić szczerze.

- Zacznijmy opowiadać bez lukru, zwyczajnie i po prostu. Zaakceptujmy fakt, że tak bywa - podkreślała pisarka na spotkaniu. - A adopcja nie kończy się wraz z postanowieniem sądu o przyznaniu nam rodzicielstwa. Ona się dopiero zaczyna. I trwa już zawsze.

(MON)

Fot. Robert STACHNIK

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

hana -ciebie nikt nie adoptował.
2016-06-28 00:25:52
Bo byłeś brzydki i durny :-)
Hana
2016-06-27 23:31:10
bo leków nie wzienam :-(
Jarun
2016-06-27 23:27:19
Hana -stary stoczniowcu z rozdwojoną jaźnią, małolacie. Tym razem adoptowałeś dwójkę dzieci. Masz fantazję albo schizofrenię :-). W następnym odcinku wystąpisz jako górnik z pylicą.
Hana - najgłębsze wnętrze człowieka to flaki ???
2016-06-27 15:46:54
Pańciuśkowaty ton ??? Sielana ??? Opowieść z flaków !?!?!? Dwa pierwsze określenia komputer podkreślał mi czerwonym wężykiem, że coś nie tak napisałem.
Hana
2016-06-27 15:22:06
Ciekawa jestem, który z komentujących przeczytał "Wieżę z klocków" albo "Jeża" ( obie o adopcji). Po głupocie komentarzy wnioskuję, że nikt. A szkoda. I piszę to ja - matka adopcyjna dwojga dzieci.
Fotka - koszmarek, czterech poczwarek.
2016-06-26 22:35:53
.
Jarun
2016-06-26 21:44:40
Pańciuśkowaty -taki wyraz nie istnieje. Czyżby trudności z wyrażaniem własnych emocji? Dobrze, że napisała...czytać nie trzeba, a tym bardziej oglądać. Jaka głowa-taka mowa.
Już rzygam.
2016-06-26 17:12:34
.
Ludzie !! Ludzie, co za poziom. Gdzie my żyjemy ! Ona jest KOBIETĄ !!??
2016-06-26 15:23:06
.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA