Szczecinianin Patryk Matwiejczuk otrzymał nagrodę specjalną, ufundowaną przez Leszka Możdżera, podczas prestiżowego festiwalu "Jazz nad Odrą" we Wrocławiu. To możliwość nagrania płyty, co zostanie sfinansowane przez tego znakomitego pianistę jazzowego i kompozytora.
- Możdżer szczególnie chwalił kulturę dźwięku i moje brzmienie i to, jak ono komponuje się z całym zespołem - powiedział nam pianista Patryk Matwiejczuk. - Szczerze mówiąc to jest trochę mój konik, żeby grać, jasne, jak najlepiej, ale żeby brzmieć dobrze, żeby wydobyć z instrumentu wszystkie barwy jakie są potrzebne w danej chwili, żeby tymi środkami dysponować.
Nagroda w postaci nagrania płyty jest bezterminowa, zatem szczeciński muzyk nie jest zobligowany do tego, by np. za tydzień czy miesiąc wejść do studia i zacząć pracę.
- Nie spieszę się. Trzeba mądrze to wykorzystać i zrobić jakąś naprawdę fajną rzecz, więc czekam aż trochę emocje opadną - mówił nam artysta. - Może z kwintetem z konkursu nagram płytę. Muszę spokojnie się zastanowić, co zrobić.
Tu warto zaznaczyć, że P. Matwiejczyk jest potrójnym triumfatorem festiwalu. Poza nagrodą indywidualną, dostrzeżono też poznański zespół, w którym gra szczecinianin - Unleashed Cooperation. Formacja ta została laureatem dwóch nagród: tej ufundowanej przez Stowarzyszenie Autorów ZAIKS oraz drugiej, od Związku Artystów i Wykonawców STOART. Dodajmy, że saksofonista grupy, Krzysztof Kuśmierek, pochodzi ze Stargardu.
Patryk Matwiejczuk jest absolwentem szczecińskiej Akademii Sztuki (studiował u dr Urszuli Szyryńskiej i prof. Waldemara Wojtala) oraz Akademii Muzycznej w Poznaniu. Artysta podkreśla, że ogromny wpływ na jego przyszłość zawodową mieli nauczyciele jazzu ze szkoły muzycznej - Miłosz Wośko i Joanna Gajda.
(MON)
Fot. Sławek Przerwa/Jazz nad Odrą