Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Świetna wiadomość! "Kurier" odegra ważną rolę w nowej powieści Szczygielskiego [GALERIA]

Data publikacji: 23 października 2021 r. 22:10
Ostatnia aktualizacja: 24 października 2021 r. 08:41
Świetna wiadomość! "Kurier" odegra ważną rolę w nowej powieści Szczygielskiego
Fot. Małgorzata Narożna  

Premiera nowej książki Marcina Szczygielskiego, zatytułowanej "W kółko o dziewczynach", odbyła się w sobotę (23 października) w szczecińskiej księgarni "FiKa", podczas Nocy Księgarń. Pisarz jest mocno związany ze Szczecinem, mimo iż na stałe mieszka w Warszawie. W stolicy Pomorza Zachodniego mieszkał bowiem przez siedem lat, a jego mama to jedna z pań ze słynnego zespołu Filipinki. Poza tym, tradycją się stało, że kolejne powieści pisarza mają swoje premiery właśnie w Szczecinie, we wspomnianej księgarni.

Wiadomość z przeszłości

Stolica województwa stała się również tłem kilku książek autora. Osiem lat temu pisarz wydał pierwszą część lubianej przez dzieci i młodzież serii powieści, zapoczątkowanych powieścią pt. „Czarownica piętro niżej”. Główną bohaterką jest tu Majka, która spędza wakacje w Szczecinie, u Ciabci. Pierwowzorem tej postaci była babcia autora, mieszkająca przy ulicy Potulickiej w Szczecinie.

Jest nam bardzo miło, że w kilku powieściach pisarza pojawiła się też "Kurier Szczeciński". Podczas sobotniego spotkania w "Fice" autor zdradził, że w książce, która ukaże się w kwietniu - pt. "Jasny gwint", nasza gazeta znów będzie obecna.

- "Kurier Szczeciński" będzie ważny w nowej książce, bo w nim będzie przekazywana wiadomość z przeszłości - usłyszeliśmy. - Będzie też dużo Szczecina z różnych epok - Szczecin średniowieczny, Szczecin w osiemnastym wieku, Szczecin w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

Dziadek przyjechał do Szczecina w 1946 roku

Akcję jednego z opowiadań, ze wspomnianego tomu "W kółko o dziewczynach", autor również umieścił w Szczecinie, w okolicy, w której mieszkali jego dziadkowie...

- To są okolice ulicy Potulickiej. Pisząc to opowiadanie, zatytułowane "Skarb", wyobrażałem sobie ich dom - mówił w sobotę. - On tak mniej więcej wyglądał i ta ilość sąsiadów była taka, jak w opowiadaniu. Do tego sąsiedzi byli podobnie ze sobą związani, co dla mnie zawsze było niezwykle magiczne. Do Szczecina przyjeżdżałem na wakacje, z Warszawy, gdzie mieszkaliśmy na bardzo nowoczesnym osiedlu, mających pewnie z dwa tysiące mieszkań. Stąd sąsiadów raczej się nie znało. Tymczasem w kamienicy moich dziadków do sąsiadów wchodziło się bez pukania, a sąsiadki piekły tyle ciasta, by nimi poczęstować wszystkich wokół. To było trochę takie mieszkanie jak w komunie. Pamiętam, że często podpytywałem dziadków, jak wyglądało życie w Szczecinie zaraz po wojnie. Zwłaszcza że oni byli tu pionierami. Dziadek przyjechał do Szczecina już na początku 1946 roku. Babcia opowiadała mi choćby o kobiecie, która wprowadziła się do piwnicy, co dla mnie było o tyle zaskakujące, że przecież po wojnie było mnóstwo pustych mieszkań. Okazuje się jednak, że w tych pustych mieszkaniach często nie było wody, ani prądu, a tylko część mieszkań była przystosowana do życia, w tym te należące do kolei. Budynek moich dziadków przy Potulickiej dość szybko był zdatny do mieszkania, stąd wspomniana pani wprowadziła się do piwnicy, bo wszystkie mieszkania były zajęte. Tam miała maszynę do życie i obszywała wszystkich sąsiadów. Ta historia stała się iskierką do mojego opowiadania.

Liczne nominacje do nagród

W piątek (22 października) ogłoszono, iż Marcin Szczygielski został nominowany do międzynarodowej nagrody Astrid Lindgren Memorial Award. To prestiżowa nagroda w dziedzinie literatury dziecięcej, przyznawana przez rząd Szwecji. Werdykt będzie znany dopiero wiosną. Wcześniej, bo już w grudniu rozstrzygną się losy innej nagrody - Literackiej Podróży Hestii, do której pisarz z kolei jest nominowany za powieść "Oczy Michaliny".

Natomiast w styczniu ma zostać opublikowana tzw. krótka lista nominowanych do prestiżowej nagrody literackiej im. Hansa Christiana Andersena, nazywanej Małym Noblem. Wśród 62 twórców (pisarzy i ilustratorów) z 33 krajów, którzy znaleźli się na liście kandydatów do tego międzynarodowego wyróżnienia, jest też Marcin Szczygielski. Zwycięzców poznamy podczas targów w Bolonii wiosną przyszłego roku. To wyróżnienie przyznawane jest co dwa lata przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych (IBBY) – autorom i ilustratorom książek dla dzieci. Wśród laureatów Nagrody im. Hansa Christiana Andersena są m.in. Astrid Lindgren i Tove Jansson. ©℗

(MON)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Analogia
2021-10-24 23:33:49
Ulicą idą dwie babki klozetowe. Mija je b. elegancki mężczyzna, kłamie się jednej. Druga pyta zdumiona, ty! to trzecie minister. A minister, srywa u mnie.
TZ
2021-10-24 08:35:09
No i to pragnienie miłości.
TZ
2021-10-24 08:33:18
No i to pragnienie miłości.
TZ.
2021-10-23 23:56:14
Informacja ciekawa, ale wszystkimi porami wyłazi z niej kompleks prowincji.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA