Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Szczecin, Filipinki oraz inspiracje literackie. Spotkanie z Marcinem Szczygielskim

Data publikacji: 06 lutego 2020 r. 07:39
Ostatnia aktualizacja: 06 lutego 2020 r. 13:12
Szczecin, Filipinki oraz inspiracje literackie. Spotkanie z Marcinem Szczygielskim
 

Marcin Szczygielski będzie gościem czwartkowego spotkania, w auli Pałacu Młodzieży (o godz. 17.30), pt. „Nie tylko FILIPINKOWO”. Będzie mowa o bogatej twórczości pisarza, inspiracjach, związkach ze Szczecinem i… z Filipinkami właśnie. Całość poprowadzi Róża Czerniawska-Karcz. Muzycznie oprawi spotkanie pałacowy zespół wokalny Markato, który pod kierunkiem artystycznym Dariusza Chmielewskiego zaprezentuje piosenki, oczywiście z repertuaru słynnych Filipinek oraz inne utwory. Wstęp wolny.

W wywiadzie dla „Kuriera Szczecińskiego” M. Szczygielski tak opowiadał o swoich związkach ze Szczecinem: „Szczecin jest dla mnie bardzo ważny. Mieszkałem tu siedem lat. Czas podstawówki źle wspominam, bo nie mogłem się w ogóle zaaklimatyzować, natomiast okres liceum to był najlepszy czas w moim życiu. Wcześniej przyjeżdżałem do Szczecina w każde lato i zimę, spędzałem u dziadków wakacje i ferie. Wspominam zatem ten czas jako trochę nierealny, bo bez obowiązków i szkoły, czas przygody, całkowitej niewinności i przekonania, że wszystko może się zdarzyć”.

Marcin Szczygielski to pisarz, grafik, dziennikarz i projektant wnętrz (ur. w 1972 roku), dyrektor artystyczny Instytutu Wydawniczego Latarnik, syn aktora Cezarego Szczygielskiego oraz Iwony Racz-Szczygielskiej, członkini żeńskiej grupy wokalnej Filipinki. Jego debiut literacki to powieść „PL-BOY czyli dziewięć i pół tygodnia z życia pewnej redakcji” (2003). Autor napisał sporo powieści dla dzieci i młodzieży. Jego „Omega” została wyróżniona w II Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej w 2010 roku i trafiła na „Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej”. Kolejną powieść dla młodzieży, zatytułowaną „Czarny Młyn”, opowiadającą o dzieciach z popegeerowskiej wioski, zmuszonych do starcia z bezosobowym złem, które opanowało ruiny pobliskiego kombinatu, Szczygielski napisał na Konkurs Literacki im. Astrid Lindgren organizowany w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom” przez Fundację ABCXXI. Jury uznało książkę za najlepszą spośród wszystkich 580 nadesłanych, przyznając mu Grand Prix konkursu i statuetkę Pippi Langstrump, a także I nagrodę w kategorii powieści dla dzieci w wieku od dziesięciu do czternastu lat. Trzecia młodzieżowa powieść Szczygielskiego – „Za niebieskimi drzwiami” ukazała się pod patronatem Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”, a także została zekranizowana. Wśród innych pozycji napisanych przez twórcę są m.in. albumowa monografia zespołu wokalnego Filipinki oraz cykl powieści o Mai i Ciabci, którą otwiera „Czarownica piętro niżej”.

– Bardzo lubię pisać. To daje mi dużo szczęścia – mówił pisarz w wywiadzie dla naszej gazety. – Czasem, jak patrzę na moich znajomych, myślę sobie, że być może marnuję to moje życie siedząc ciągle przy komputerze w czterech ścianach. Pół roku spędzam w całkowitej izolacji. Ale z drugiej strony, daje mi to mnóstwo satysfakcji. Był taki okres, gdy byłem zapraszany jako celebryta do różnych programów i pojawiałem się w kolorowych pismach w dziwnych rubrykach plotkarskich. Przez ten okres nic nie napisałem, bo mój czas i energię pochłaniały idiotyczne, całkowicie nieważne sprawy. Uciekł mi w ten sposób cały rok życia. Gdy zdałem sobie z tego sprawę, zacząłem odmawiać wypowiadania się w programach i gazetach na jakieś absurdalne, niezwiązane z moją pracą tematy i na kilka miesięcy wyjechałem z Warszawy, wyłączając telefon. Teraz kiedy kończę jakiś projekt, biorę się za następną rzecz. Jest to o tyle proste, że w moim pisaniu istnieje płodozmian, bo piszę książki dla dzieci, dorosłych i sztuki teatralne. ©℗

(MON)

Fot. archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

piśmiennictwo odtylcowe
2020-02-06 12:32:48
"Bardzo lubię pisać. To daje mi dużo szczęścia". Odczucia typowe dla człowieka owładniętego kompulsywną grafomanią.
Rzaba
2020-02-06 10:51:59
"przyjeżdżałem do Szczecina w każde lato i zimę" I w lato i w zimę ? W moim liceum trudno byłoby zdać maturę z taką polszczyzną.
Taka prawda
2020-02-06 09:30:45
Masa=kasa. A wiadomo, że masa to poziom masowy więc raczej średni lub niski czasem bardzo niski niestety. Tak własnie działa kapitalizm masa to kasa, a kasa to kapitał i tyle. Tzw. komuna dopłacała do ambitnych dzieł bo wiedziała, że same się nie sfinansują jak spojrzałem jakie książki się wtedy wydawało i jakich autorów...oczywiście było też mnóstwo ideologicznych bzdur, ale coś za coś. Podobna sytuacja jest w muzyce Zenek i Sławomir owszem tak, ale Młynarski już nie...Ktoś powiedział, że gdyby Młynarski czy Kofta zaczynali karierę dzisiaj to nigdy by się nie przebili, bo nie ma na nich tak zwanego zapotrzebowania, ale na Zenka, Sławomira, Dodę jest. Takie czasy, że pracuje się dla kasy/masy. A masa jaka jest każdy widzi.
mis
2020-02-06 09:10:32
I znow promocja aktywnego geja jakim jest Pan Szczygielski, czy "Kurierowi" placa za ciagla promocje Tego Pana??? Moze Panstwo Radni MJW i Pan Matecki sie tej osobliwej promocji przyjrza???? Jak to tak w kraju na wskros katolickim geja promowqc tak jawnie i otwarcie????
-
2020-02-06 08:11:32
Prawda jest taka, że w Polsce dużo osób pisze, a medialnie przebijają się tylko te, które piszą romanse lub kryminały, które sprzedają się w milionach egzemplarzy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA