Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Teatralna gratka! Obejrzyj online, bo spektakl nie wróci na scenę [FILM]

Data publikacji: 14 kwietnia 2020 r. 20:53
Ostatnia aktualizacja: 14 kwietnia 2020 r. 23:08
Teatralna gratka! Obejrzyj online, bo spektakl nie wróci na scenę
 

Spektakl szczecińskiego Teatru Kana - „Lailonia” - uznawany jest za jedną z najbardziej zaskakujących i fantastycznych teatralnych adaptacji twórczości Leszka Kołakowskiego. W tym tygodniu teatromaniaków czeka zatem wyjątkowe wydarzenie - przedstawienie będzie można obejrzeć w internecie. To nie lada gratka, bowiem, jak zapowiadają pracownicy teatru, spektaklu nie ma w bieżącym repertuarze i już raczej nie wróci na scenę.

- "Lailonia" jest dla nas bardzo ważna. To nasz pierwszy spektakl bez Zygmunta (Duczyńskiego, założyciela Teatru Kana, reżysera - przyp. red.). Swoją premierę miał we wrześniu 2009 roku, w styczniu 2019 zagraliśmy go setny raz - opowiada Ewa Szostakowa z Kany. - Teraz, w tym wyjątkowym i niełatwym czasie, chcemy podzielić się tym spektaklem z Wami. Nie ma go już w bieżącym repertuarze, już raczej nie wróci na teatralne deski. Nagranie będzie dla widzów dostępne przez 24 godziny. W sobotę (18 kwietnia) o godzinie 19 zapraszamy do odwiedzenia naszego fanpage'a na Facebooku. Niebawem podamy także link do YouTube'a.

Lailonia

Scenariusz spektaklu oparto na motywach książki: „13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych oraz inne bajki” Leszka Kołakowskiego. Autorem adaptacji i reżyserem jest Mateusz Przyłęcki, a w przedstawieniu występują: Bibianna Chimiak, Karolina Sabat, Tomasz Grygier, Dariusz Mikuła, Waldemar Nicek (Onegdaj Poponiedziałkowy), Hubert Romanowski, Piotr Starzyński.

A oto, co twórcy piszą o swoim spektaklu: "Postacie z wybranych bajek Kołakowskiego boją się anonimowości. Robią wszystko, żeby zaznaczyć swoją obecność, zwrócić na siebie uwagę, wyróżnić się z tłumu, zaistnieć. Wierzą, że jeśli uda im się spełnić w tym dążeniu, poczują się wreszcie szczęśliwe. Podobnie jest z aktorami, którzy wcielają się w mieszkańców Lailonii. Chęć zaistnienia na scenie staje się dla nich coraz silniejszą pokusą. Każdy chce mieć swoje „pięć minut”, pragnie, żeby jego występ był sukcesem. Każdy chce zostać zwycięzcą, nikt – przegranym. Tymczasem bohaterom bajek Kołakowskiego nie udaje się osiągnąć upragnionego szczęścia, ich działania kończą się najczęściej porażką".

(MON)

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA