Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tegoroczny „Włóczykij” przeszedł do historii [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 28 lutego 2023 r. 14:00
Ostatnia aktualizacja: 28 lutego 2023 r. 20:32
Tegoroczny „Włóczykij” przeszedł do historii
 

W minioną niedzielę 26 bm. zakończyła się siedemnasta edycja Gryfińskiego Festiwalu Miejsc i Podróży „Włóczykij”, jednej z największych imprez o szeroko pojętej tematyce podróżniczej i reporterskiej w Polsce. Festiwal trwał pięć dni, a jego program był tak bogaty, różnorodny i atrakcyjny, że przyciągnął tłumy.

Obok kilkudziesięciu spotkań z wędrowcami i ich opowieściami bogato ilustrowanymi filmami i zdjęciami, były wycieczki, koncerty, warsztaty dla dzieci, spotkania autorskie, degustacja potraw, projekcje filmowe, wystawy i tradycyjny bal.

17. festiwal rozpoczęło krótkie, acz mocne wystąpienie grupy miłośników przyrody, którzy postanowili działać na rzecz objęcia Międzyodrza taką formą ochrony, jaką jest park narodowy. W ocenie społeczników, zwłaszcza ubiegłoroczne zatrucie Odry to wyraźny sygnał, żeby skutecznie zamknąć dyskutowany od wielu lat temat i ochronić obszar posiadający wyjątkowe walory przyrodnicze, unikatowe na skalę europejską. Część ich zdjęć i filmów wykorzystana została w spocie reklamowym tegorocznego „Włóczykija”.

Festiwal zainaugurowało spotkanie z Agatą Kasprolewicz, dziennikarką i wydawcą znakomitego podcastu „Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka”, podczas którego prelegentka zabrała festiwalową publiczność w niełatwą podróż do Hebronu – miasta widma.

Z kolei na zakończenie sympatyków podróżniczej imprezy uraczono spotkaniem z Wojciechem Jagielskim – dziennikarzem, reportażystą, pisarzem – i jego „Opowieściami o Afryce”.

Pomiędzy tymi wydarzeniami sporo się działo. Podróżnicy snuli opowieści a słuchacze-widzowie „wędrowali” razem z nimi wzdłuż i wszerz ziemskiego globu; przez piaski pustyni, tajgę, trawiaste pustkowia, rzeki i morza, strome przełęcze, górskie szczyty, las deszczowy, dżungle, ogromne nowoczesne miasta i zapomniane przez świat wioski. Prelegenci zachwyceni byli festiwalową publicznością, nie dość, że sale wypełniały się do ostatniego miejsca, to świetny kontakt z odbiorcami podróżniczych opowieści sprawiał, że te spotkania często przybierały formę pogawędki grupy przyjaciół zafascynowanych poznawaniem, odkrywaniem, smakowaniem...

Fotorelacja to zaledwie namiastka tegorocznego gryfińskiego festiwalu, który wymyślił i wciąż nad nim czuwa Przemek Lewandowski. 

Tekst i fot. (akme)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

toi
2023-02-28 16:15:47
dredziarz kasę łyknał teraz pojedzie sie mądrzyć do ińska. a tak w ogóle po niemieckiej stronie dawno juz jest park narodowy to co to za odkrycie????
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA