Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tłumy pożegnały Zbigniewa Wodeckiego

Data publikacji: 30 maja 2017 r. 16:36
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:45
Tłumy pożegnały Zbigniewa Wodeckiego
Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczęły się w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Mszy przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk  

Tłumy krakowian i fanów przyszły we wtorek (30 maja) na cmentarz Rakowicki w Krakowie, aby pożegnać Zbigniewa Wodeckiego. Podczas pogrzebu kuzyn artysty – Michał Bylica – odegrał na trąbce utwór "I did it my way" Franka Sinatry.

Artysta spoczął w grobowcu rodzinnym. Przed ceremonią pogrzebową w bazylice Mariackiej odprawiona została msza święta. Modlitwę na cmentarzu Rakowickim poprowadził bp Tadeusz Pieronek.

Życzeniem rodziny było, by ceremonia miała skromny charakter, bez publicznych przemówień. Uczestnicy pogrzebu pożegnali muzyka brawami. Rodzina poprosiła, by uczestnicy pogrzebu zamiast kwiatów i wieńców przekazywali datki na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci.

Tego dnia za wybitne zasługi dla rozwoju polskiej kultury prezydent Andrzej Duda uhonorował pośmiertnie Zbigniewa Wodeckiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

* * *

Zbigniew Wodecki, autor licznych polskich szlagierów, zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Miał 67 lat. 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów, trzy dni później niespodziewanie doznał rozległego udaru mózgu. "Mimo niezwykłej woli życia i starań lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń" – informowano na stronie internetowej artysty.

(pap)

Na zdjęciu: Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczęły się w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Mszy przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek.

Fot. PAP/Jacek Bednarczyk 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA