Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Towarzysze z betonu. Dyskusja wokół książki

Data publikacji: 18 września 2019 r. 11:47
Ostatnia aktualizacja: 20 września 2019 r. 00:20
Towarzysze z betonu. Dyskusja wokół książki
 

W środę o godz. 18.00 w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej „Przystanek Historia” w Szczecinie przy al. Wojska Polskiego 21 rozpocznie się dyskusja wokół książki dr Przemysława Gasztolda „Towarzysze z betonu. Dogmatyzm w PZPR 1980–1990” z udziałem autora publikacji oraz dr. Eryka Krasuckiego. Moderatorem spotkania będzie dr Michał Siedziako.

REKLAMA

Cezura czasowa publikacji obejmuje lata 1980–1990. W tym okresie na czele partii stało czterech I sekretarzy KC, którzy prowadzili odrębną politykę wewnętrzną. Tendencja zachowawcza cieszyła się wśród członków partii największą popularnością na początku lat osiemdziesiątych, gdyż w momencie politycznego przesilenia władze nie były w stanie zapobiec żywiołowemu tworzeniu nieformalnych grup partyjnych. Pacyfikacja zorganizowanych form dogmatyzmu, przeprowadzona przez gen. Jaruzelskiego w latach 1982–1983, spowodowała zanik instytucjonalnych form marksistowskiej ortodoksji, ale dogmatyzm jako postawa polityczna był obecny w życiu partii aż do XI Zjazdu PZPR w styczniu 1990 r.

 Grzegorz Wołk na portalu dzieje.pl pisze tak: "Dr Przemysła Gasztold badając „partyjny beton” ostatniej dekady PRL stworzył potężną pracę, liczącą ponad osiemset stron. Pomimo budzącej respekt objętości, jest ona warta lektury. Pozwala nie tylko uzupełnić naszą wiedzę o szesnastu miesiącach legalnej działalności „Solidarności”, ale też znacznie lepiej zrozumieć schyłek PRL. Śledząc razem z autorem zakulisowe walki o władzę w teoretycznie monolitycznej partii komunistycznej, zbliżymy się do odpowiedzi o to dlaczego rok 1989 w Polsce wyglądał tak jak wyglądał. Dowiemy się dlaczego możliwy był Okrągły Stół, dlaczego przemiany w naszym kraju były bezkrwawe i gdzie podziali się ostatni prawdziwi polscy komuniści".

(as)

REKLAMA

Komentarze

Najwaznieszym jest
2019-09-20 00:19:00
Ze Beton z lat wczesniejszych i z lat 1980-1990 - zostal juz PO-kruszony... i jest juz calkowicie POKO-nywany !!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Edmund
2019-09-19 22:16:38
Skoro będzie dyskusja o betonie to myślę źe uczestnicy pogadają o obecnym prawie komunistycznym betonie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Punkty za poprawność polityczną czyli "Generał idzie na wojnę".
2019-09-19 16:22:35
Autor stawia tezę, że "gen." W. Jaruzelski nie był prawdziwym komunistą czyli "dogmatycznym betonem" a jedynie centrowym komunistą, który nie chciał ale musiał wprowadzić stan wojenny bo generałowie wizytując go osobiście wywarli na nim presję moralną, że nie opuszczą go aż wyda rozkaz. Gen. W. J zwlekał tylko dlatego, że chciał mieć potwierdzenie wkroczenia bratniej armii moskiewskiej, podobnie jak odbyło się to podczas operacji "Dunaj" czyli interwencji członków Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, rozpoczętej 20 sierpnia 1968 o godzinie 23:00 Uzyskanie potwierdzenia z Moskwy o wsparciu wojskowym dla operacji "Stan wojenny w Polsce" oznaczało by natychmiastową decyzję o jej przeprowadzeniu, bez potrzeby przymuszania generała przez generałów. Mamy więc do czynienia z propagandowym zabiegiem przesunięcia terminu "beton" z osoby gen. W.Jaruzelskiego i jego generałów na dogmatycznych działaczy PZPR, których należałoby nazwać "żelbetonem". Jest jedyna istotna różnica taka, że za nimi nie stało wojsko, więc żadnej mocy sprawczej nie mieli, a gen. tęże moc sprawczą w postaci "betonu" wojskowych generałów miał i skwapliwie z tej mocy skorzystał wprowadzając stan wojenny 13 grudnia 198r. Zrobił to w imię interesu betonu komunistycznego, który nie zamierzał oddać niepodzielnej władzy nad PRL. Zabieg propagandowy pomyślany jako przedstawienie generała jako "będącego w opozycji" do jakiegoś "niebezpiecznego betonu" jest w istocie tanią sztuczką z pogranicza historii jako nauki i propagandy w obowiązującym nurcie poprawności politycznej.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Dobry Historyk
2019-09-18 22:14:53
Tak dla uzupełnienia i wyjaśnienia do p. Wołka monolityczna partia komunistyczna nigdy komunistyczna nie była. Socjalistyczna owszem, robotnicza zgoda, ale nie komunistyczna. Polscy komuniści i polski komunizm to zupełnie inny temat, niż ten opisywany w książce. KPRP i KPP to jednak inny okres. To ważny szczegół dla kogoś, kto zajmuje się historią tamtej epoki.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA