Troska o naturę i szerzej o świat, w którym żyjemy, nie jest niczym nowym w sztuce. Nowością jest natomiast podejście do problemu kolejnych generacji dodających swoje obserwacje i troski związane z losami współczesnego świata i zagrożeniami cywilizacyjnymi.
Było to wyraźnie zaznaczone na wystawie dwóch artystek wystawiających swoje prace w szczecińskim Klubie „Delta” przy ul. Racławickiej. Tytuł ekspozycji jest bardzo wymowny i w zasadzie zawiera wszystko, co ma związek ze współczesnymi zagrożeniami: Ujęcie CO2.
Podczas czwartkowego wernisażu mogliśmy zobaczyć prace Jarosławy Pabich-Szmyt i Hanny Marii Wilk. W trakcie otwarcia wystawy jej kuratorzy Katarzyna Zimnoch i Paweł Kleszczewski stwierdzili m.in., że wystawa jest prezentacją dorobku artystycznego dwóch indywidualnych postaw twórczych w przestrzeni jednej galerii. Wspólnym motywem przewodnim oraz bodźcem do wyrażania jest szeroko rozumiany krajobraz i natura, która stanowi nieograniczone źródło inspiracji. Widoczne na wystawie zestawienie dwóch różnych sposobów myślenia, idei, obserwacji oraz odmiennych form wypowiedzi, podkreślało jej wielowymiarowość.
Jarosława Pabich-Szmyt i Hanna Maria Wilk potwierdziły, że wystawa ma zachęcić do refleksji nad egzystencją człowieka, jego otoczeniem oraz sposobem patrzenia na naturę. Zwraca również uwagę na problematykę ekologiczną i społeczną. Ruch, kadr, materia, struktura, kolor, ekspresja to istotne elementy budujące osobliwą jakość zestawionych ze sobą prac, na które składają się eksperymentalne realizacje malarskie w technikach mieszanych z wykorzystaniem materiałów artystycznych i budowlanych, klasyczne obrazy olejne oraz instalacje multimedialne.
Wystawie towarzyszyła projekcja filmu mówiącego minimalistycznymi środkami o zagrożeniach współczesnego świata, a związanymi z działalnością człowieka. I nie chodziło tu tylko o zabijający podstępnie tytułowy dwutlenek węgla, lecz także o wojnę i ludobójstwo. ©℗
Krzysztof ŻURAWSKI