Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W dawnej kuchni. Ciekawe spotkanie w zamku

Data publikacji: 11 lutego 2020 r. 06:40
Ostatnia aktualizacja: 11 lutego 2020 r. 06:40
W dawnej kuchni. Ciekawe spotkanie w zamku
 

Interesująco zapowiada się wtorkowy (11 lutego) wykład towarzyszący wystawie „O stołach i bankietach pańskich. Jak ucztowano w dawnych wiekach” w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. O godz. 17 rozpocznie się tu spotkanie pt. „W dawnej kuchni – wyposażenie kuchni, sprzęty, naczynia, sposoby gotowania” (Galeria Gotycka, wstęp wolny, prowadzenie – Katarzyna Piotrowska, historyk sztuki, antykwariusz).

Na wspomnianej wystawie zgromadzono ponad sześćset eksponatów z 16 muzeów w Polsce. Wśród ciekawych przedmiotów są m.in. pierwsze polskie książki kucharskie, unikatowa porcelana oraz przedmioty, których raczej nie ma w naszych domach, jak uchwyt do przytrzymywania kości, łyżka do szpiku kostnego, rynny do gotowania ryb, naczynie do chłodzenia kieliszków czy łyżka do sosów z grzebieniem (zatrzymującym tłuszcz). Wystawa zamkowa pokazuje m.in. splendor dawnych jadalni dworskich i pałacowych z wykwintnymi naczyniami mającymi po kilkaset lat. Są tu zatem srebrne barokowe dzbany, puchary i półmiski zdobione scenami mitologicznymi oraz herbami rodowymi, wspaniałe szklane flasze (w tym tzw. kabaret, czyli butla złożona z czterech butelek, w których trzymano różne alkohole), kielichy typu „flet” (szlifowane i grawerowane) do toastów (niezwykle już rzadkie w Polsce, bardzo cenne), widelczyki do ślimaków, krabów i homarów, specjalne łyżki do jagód albo truskawek, łyżka podróżna (składana), sztućce do nakładania szparagów czy fantastyczne kufle gdańskie.

Na wystawie zachwycają również różne fajansowe i porcelanowe naczynia, choćby serwis cebulowy (wbrew nazwie z cebulą ma on niewiele wspólnego, ale kiedy do Europy po raz pierwszy dotarła chińska porcelana z tym wzorem, ktoś po prostu pomylił namalowane na naczyniach owoce granatu z wyciskającym łzy warzywem…), porcelana japońska i angielska (bazaltowa z reliefami) oraz ta m.in. z manufaktur francuskich i niemieckich.

(MON)

Fot. Dariusz Gorajski
 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA