Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wieczory organowe. Koncert zagrany z pasją

Data publikacji: 31 lipca 2018 r. 10:52
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:50
Wieczory organowe. Koncert zagrany z pasją
 

Koncert sopranistki Joanny Zawartko-Kołodziej i organisty Łukasza Romanka bardzo spodobał się publiczności. Fragment występu był ukłonem w stronę Świnoujścia. Chodzi o improwizację na temat roty Feliksa Nowowiejskiego, który spędzał w kurorcie nad Świną letnie wakacje.

Wieczorne spotkanie z muzyką znakomicie rozpoczął Łukasz Romanek grając „Preludium Es–dur” J. S. Bacha. Joanna Zawartko, której akompaniował Ł. Romanek, zachwyciła pięknym aksamitnym głosem i wzruszającą interpretacją pieśni „Vidit suum dulcen Natum” z IV części Stabat Mater G.B. Pergolesiego oraz „Pie Jesu” z Requiem op. 48 G. Faure.

Później znów zabrzmiały organy. Tym razem Ł. Romanek wykonał improwizację na zadany temat. Zaproponowano temat Roty Feliksa Nowowiejskiego. Artysta zagrał utwór w romantycznym stylu – zróżnicowany w brzmieniu, momentami dramatyczny, wirtuozowski. To był ukłon w stronę Świnoujścia. F. Nowowiejski przez kilka lat spędzał tu letnie wakacje. 
Po tej porywająco zagranej improwizacji wysłuchano urzekającego głosu J. Zawartko w dwóch pieśniach: Arii Suscepit Israel z Magnificatu M.J. Żebrowskiego oraz wzruszającego Ave Maria W. Gomeza.

Program koncertu kończyła część trzecia „Finale” z I Symfonii organowej d-moll, op. 42 A. Guilmant’a, ale nie był to ostatni utwór koncertu. Po owacyjnych brawach na stojąco Joanna Zawartko z organowym akompaniamentem zaśpiewała na bis. Artystów pożegnano burzą oklasków.

BaT

Fot. Jerzy Piórski

Na zdjęciu: Joanna Zawartko-Kołodziej, której akompaniował na organach Łukasz Romanek, zachwyciła pięknym aksamitnym głosem.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA