W piątek o g. 17 w „Kamienicy w lesie” przy ul. Pocztowej 19 w Szczecinie rozpocznie się spotkanie z Wojciechem Lizakiem. Opowie o swojej najnowszej książce zatytułowanej „Kakogenika”.
Książka Wojciecha Lizaka opowiada o tym, jak polskie społeczeństwo od I rozbioru Polski w 1772 roku, aż po współczesność było poddawane takim negatywnym czynnikom, które uniemożliwiały jego normalny rozwój. Książka analizuje stany zapaści polskiego społeczeństwa, z których najgorsze były okresy po upadku Powstania Styczniowego w 1864 roku i po wymordowaniu inteligencji przez Niemców i Sowietów podczas II wojny światowej.
– Polska ucierpiała wyjątkowo. W I Rzeczypospolitej szlachecką elitę stanowiły 10 proc., po I wojnie – zaledwie ponad 1 proc., jakieś 300-350 tys. ludzi – opowiadał Wojciech Lizak w rozmowie z „Kurierem”. – Mówiąc o elicie, mam na myśli ludzi z małą maturą i dużą maturą. Matura stała wtedy na takim poziomie, że pewnie bym jej nie zdał, wyłożyłbym się na grece lub fizyce. Na wojnie, w Powstaniu Warszawskim, zginęli naprawdę najlepsi z najlepszych. Do tego doszły straty dóbr materialnych o porażającej skali.
(as)