W sobotę (19 marca) o godz. 19.30 artyści szczecińskiej Opery na Zamku zapraszają do Kościoła Garnizonowego pw. św. Wojciecha na koncert charytatywny połączony ze zbiórką na pomoc humanitarną dla Ukrainy. Wystąpią soliści: Małgorzata Godlewska, Victoria Vatutina, Pavlo Tolstoy, Rafał Pawnuk oraz orkiestra i chór tej instytucji pod batutą Małgorzaty Bornowskiej.
Publiczność usłyszy „Requiem”, genialne dzieło Wolfganga Amadeusza Mozarta, jednego z najwybitniejszych kompozytorów wszech czasów. Biletem wstępu będzie „cegiełka” – pieniądze wrzucone do puszki Caritas na pomoc humanitarną dla Ukrainy bezpośrednio przed koncertem, przed wejściem do kościoła.
- „Requiem d-moll” KV 626 ciężko chory Wolfgang Amadeusz Mozart napisał tuż przed śmiercią. Zamówił je znany z przywłaszczania sobie cudzych dzieł hrabia Walsegga, wysyłając do słynnego kompozytora tajemniczego mężczyznę. Ten wątek wykorzystał Miloš Forman w swym filmowym arcydziele "Amadeusz" - informuje rzeczniczka prasowa Opery na Zamku, Magdalena Jagiełło-Kmieciak. - Wysłannikiem w czarnej masce i płaszczu był zazdrosny o geniusz Mozarta nadworny kompozytor cesarza Austrii - Antoni Salieri. Dzięki filmowi z 1984 roku, w który wplątano nieczyste intencje i złe siły, „Requiem” stało się jeszcze bardziej rozpoznawalnym utworem. Mozart naprawdę – jak w filmie – odkładał napisanie tego dzieła, jakby chciał prześcignąć czas, który mu został. Nie ukończył tego utworu... Czy faktycznie był zajęty „Czarodziejskim fletem”, czy może świadomość, że wkrótce umrze, tak bardzo go przerażała, że czuł, iż pisze ten utwór nie na zamówienie, ale dla siebie? Requiem Mozarta dla Mozarta…
(MON)