W czwartkowy wieczór 2 listopada ulicami szczecińskiego Grabowa przeszedł spacer z udziałem mieszkańców i rekonstruktorów ubranych w stroje z dawnych epok. "Zaduszki na starym Grabowie" - bo tak nazywało się wydarzenie - zorganizowało Atelier Malarstwa i Architektury w Domu Grotha, a głównym celem było wspomnienie i upamiętnienie zasłużonych dla dzielnicy mieszkańców.
Uczestnicy spaceru spotkali się o godzinie 17 w Domu Grotha przy ulicy Dubois, w którym obecnie mieści się Atelier Malarstwa i Architektury Karoliny Marii Gołębiowskiej. Pięknie odrestaurowany dziewiętnastowieczny drewniany budynek jest dziś miejscem sztuki, spotkań i działań o charakterze kulturalnym. Stamtąd grupa mieszkańców oraz rekonstruktorów ze stowarzyszenia Metrum i grupy Retro Vibes wyruszyła w stronę Parku im. Żeromskiego. Po drodze historię Grabowa opowiadała organizatorka wraz z profesorem Dariuszem Wybranowskim z Uniwersytetu Szczecińskiego. W parku, w miejscu, gdzie dawniej znajdował się największy przedwojenny cmentarz komunalny Szczecina, czyli Alte Grabower Friedhof wspomniano między innymi nadprezydenta prowincji pomorskiej Johanna A. Sacka, malarzy - Eduarda Hildenbrandta i Ludwiga Mosta oraz zasłużonych dla Szczecina członków rodziny Toepfer. Kolejnymi punktami spaceru były okolice dawnego cmentarza gminy francuskiej i domu ogrodnika (znanego dziś jako Domek Grabarza"), ulica Salomei, Emilii Plater i obecny plac Matki Teresy z Kalkuty. W kilku miejscach zapalono znicze ku pamięci zasłużonych mieszkańców Grabowa. Nie zabrakło również opowieści o zabytkowych kamienicach, fragmentach nagrobków wykorzystywanych do budowy murków czy nieistniejącym zamku Oderburg. Na koniec uczestnicy udali się do Domu Grotha na poczęstunek i dalsze rozmowy o historii Grabowa.
(aj)