Wykładowca szczecińskiej Akademii Sztuki, dr hab. Daniel Rycharski, jest bohaterem filmu pt. "Wszystkie nasze strachy". W sobotni (25 września) wieczór ta produkcja zdobyła najważniejszą nagrodę 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - Złote Lwy. To opowieść o homofobii i wykluczeniu, nietolerancji, współczesnym Kościele, sztuce i człowieku, który walczy o prawo do bycia sobą. Tytuł filmu nawiązuje do wystawy artysty w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie – „Strachy”.
Nagrodzony film to oparta na faktach, przejmująca historia wychowanego na wsi artysty, mocno zaangażowanego w działalność Kościoła katolickiego: "Daniel cieszy się szacunkiem wspólnoty wiejskiej, kiedy odważnie wspiera walkę o jej sprawy. Jest zakochany w chłopcu z sąsiedztwa – Olku, który nie jest gotowy, by ujawnić swoją tożsamość seksualną. Ich relacja rozwija się w ukryciu. Kiedy nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Dotychczasowi sprzymierzeńcy odwracają się od niego. Za namową kuratora Daniel bierze udział w wystawie w warszawskiej galerii sztuki. Walka z homofobią staje na drodze relacji z Olkiem" - tak o swoim filmie piszą producenci.
Daniela Rycharskiego zagrał Dawid Ogrodnik, w filmie wystąpili też m.in.: Andrzej Chyra, Jowita Budnik i Jacek Poniedziałek.
- Według nas, wiara i tęcza są nierozerwalne, mogą się tylko wzmacniać. Ten film powstał po tym, jak mieliśmy do czynienia z takimi osobami, jak Daniel Rycharski, które są osobami LGBT, ale walczą o swoją obecność w Kościele katolickim i są w paradoksalnej i trudnej sytuacji, że muszą walczyć o siebie. W kraju, który jest podzielony wojną kulturową i oni są akurat na linii frontu, wręcz te obie strony je wykluczają w jakimś sensie. A te osoby są szansą na to, byśmy byli razem, byśmy też się odnowili jako wspólnota, są szansą na dialog i na jakąś zmianę społeczną. Dlatego tę nagrodą dedykujemy wszystkim tym osobom - mówił podczas sobotniej gali jeden z reżyserów, Łukasz Ronduda (drugim jest Łukasz Gutt).
35-letni Daniel Rycharski jest autorem filmów i instalacji multimedialnych, a także animatorem kultury. Tworzy projekty publiczne w przestrzeni wiejskiej, angażujące lokalną społeczność. W swojej praktyce artystycznej inspiruje się m.in. elementami sakralnymi, wierzeniami ludowymi, co doprowadziło do powstania instalacji „Galeria Kapliczka”, będącej miejscem przeznaczonym na prezentacje działań artystycznych. W 2017 roku został nagrodzony Paszportem Polityki w kategorii - sztuki wizualne.
***
Nagrodę w Gdyni w kategorii "najlepsza rola kobieca drugoplanowa" otrzymała Sławomira Łozińska za kreację w filmie "Lokatorka", natomiast w kategorii " najlepsza rola męska drugoplanowa" wyróżniono Andrzeja Kłaka za "Prime Time". W kategorii "muzyka" jury nagrodziło Teoniki Rożynek za film "Prime Time", za zdjęcia doceniono Łukasza Gutta za "Wszystkie nasze strachy". W kategorii "główna rola kobieca" zwyciężyła Maria Dębska za postać Kaliny Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks", a za główną rolę męską - Jacek Beler za film "Inni Ludzie". Srebrne Lwy zdobył film "Żeby nie było śladów" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Z kolei Platynowego Lwa, za całokształt twórczości artystycznej, przyznano Agnieszce Holland.
(MON)