Jak dobrze mi w pozycji tej W pozycji ho–ry–zon–tal–nej Ubodzy krewni niosą mnie na swych ramionach A za trumną idzie żona […] O wieko bębnią krople dżdżu Kołyszą słodko mnie do snu Ubogim krewnym trumna wrzyna się w ramiona I już ledwo idzie żona
To fragment piosenki „Ostatnia posługa” autorstwa Macieja Zembatego a śpiewanej na melodię marsza żałobnego Chopina. Szczecińscy widzowie mogli ją wysłuchać w Willi Lentza w ostatni poniedziałek kwietnia gdzie na tamtejszej scenie kolejny sezon oklaskiwany jest spektakl pt. „Życie jest średnie”.
W spektaklu żoną jest Dorota Chrulska a mężem Sławomir Kołakowski. Oboje stworzyli duet odgrywający w sposób bardzo plastyczny postaci występujące w piosenkach niezapomnianego Macieja Zembatego. Piosenki pełne są inteligentnej ironii i czarnego humoru będącego swojego rodzaju znakiem rozpoznawczym twórczości Macieja Zembatego.
Szczeciński spektakl jest wspólnym dziełem Pawła Niczewskiego (scenariusz i reżyseria), Krzysztofa Baranowskiego (kierownictwo muzyczne), Arkadiusza Buszko (plastyka ruchu), Agnieszki Miluniec i Maciej Osmyckiego (scenografia i kostiumy. Zespół muzyczny to Krzysztof Baranowski (akordeon), Lech Grochala (instrumenty perkusyjne) i Michał Starkiewicz (banjo, gitara). W rolach głównych wystąpili Dorota Chrulska oraz Sławomir Kołakowski.