Stali bywalcy Świnoujścia mówią, że przyjechać na wyspę Uznam i nie odwiedzić jej niemieckiej części to tak jakby nie zobaczyć plaży. Dla turystów od lat wizyta w cesarskich uzdrowiskach to niemal obowiązkowy punkt wakacyjnego planu. Właśnie dlatego zakaz wjazdu dla jednodniowych turystów, który był utrzymywany w Meklemburgii-Pomorzu Przednim przez całe wakacje, był sporym problemem także dla branży turystycznej z polskiej części wyspy.
4 września znowu będziemy mogli np. pojechać na zakupy do Ahlbecku, napić się kawy przy tamtejszym molo lub udać się na całodniową wyprawę rowerową do Peenemünde lub innych uroczych zakątków wyspy Uznam. A tych jest bardzo dużo. Jeżeli więc planujecie wrześniowy pobyt w Świnoujściu, to warto będzie wziąć mapę w rękę i zaplanować fajny dzień u naszych zachodnich sąsiadów.
– Od czasu integracji europejskiej nasza wyspa oddycha dwoma płucami – polskim i niemieckim. To jeden z największych atutów Świnoujścia – mówi Julia Jędrzejczyk z Wydziału Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Świnoujście. – Turyści wielokrotnie pytali nas o możliwość przekraczania granicy. Niestety, zakaz był utrzymywany mimo apeli z polskiej strony. Teraz zostanie zniesiony i sądzimy, że wielu naszych gości skorzysta z możliwości wyprawy do naszych sąsiadów.
Do Niemiec można się dostać na wiele sposobów. Jadąc samochodem ze Świnoujścia, najlepiej skorzystać z dwóch dawnych przejść granicznych – Ahlbeck i Garz. Piesi i rowerzyści powinni wybrać transgraniczną promenadę lub mostek prowadzący do Kamminke. Można też skorzystać z kolejki UBB, której przystanek znajduje się w Świnoujściu przy ul. 11 Listopada.
Niemiecka część Uznamu różni się od polskiej. Nie ma tutaj wysokich hoteli i apartamentowców. Zabudowa zachowała swój wyjątkowy, historyczny charakter. Zdecydowana większość architektonicznego stylu pensjonatów ukształtowała się na przełomie XIX i XX wieku. W tutejszych obiektach wypoczywali cesarze Niemiec, Austro-Węgier, a także aktualna królowa Szwecji. Jednym z pięknych przykładów architektury uzdrowiskowej jest wybudowany w 1890 roku hotel „Ahlbecker Hof”. Na początku XX wieku wypoczywał w nim sam cesarz Austro-Węgier Fraciszek Józef I Habsburg. Tutejsze kurorty są jednymi z najpopularniejszych miejscowości wypoczynkowych w Niemczech i trudno się dziwić.
Na wyciągnięcie ręki jest urocze Kamminke. Do jednej z najstarszych osad rybackich na wyspie dotrzemy rowerem, jadąc ulicą Grunwaldzką i ul. Krzywą. Historia Kamminke sięga niemal 800 lat. Witają nas tutaj urokliwe domy pokryte strzechą. Koniecznie trzeba wspiąć się na punkt widokowy. Rozciąga się z niego przepiękny widok na Zalew Szczeciński i okolice. Obok Kamminke znajduje się wzgórze Golm. To najwyższy punkt na wyspie Uznam (72 m n.p.m.). Obecnie znajduje się tutaj cmentarz wojenny. Samo wzgórze jest częścią Uznamskiego Parku Natury.
Ale niemiecka część Uznamu kusi rozległą siecią ścieżek rowerowych, a niezwykłych miejsc na trasie znajdzie się wiele, m.in.: XVI-wieczny zamek Stolpe, Truskawkowe Miasteczko w Koserow, Muzeum Historyczno-Techniczne lub muzeum U-Boota U-461 w Peenemünde. Ale Uznam to przede wszystkim bajkowa kraina z parkiem krajobrazowym, lasami, przepięknymi jeziorami i klifami. Jeżeli udamy się tam na jednodniową wyprawę, to szybko się zorientujemy, że warto będzie tutaj wrócić, żeby odkryć kolejne niezwykłe miejsca. ©℗
Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI