W Gryfinie, zniszczonym w ponad 70 procentach podczas II wojny światowej, zachowało się niewiele zabytków i pamiątek będących śladem minionych wieków. Warto więc zwrócić uwagę na dwie z nich, zamontowane na miejscowym nabrzeżu. To kamienna ławeczka i płyty balastowe.
„Jedyna zachowana w Gryfinie kamienna ławeczka z 1895 roku postawiona na rogatkach miasta (obecnie ul. Łużycka), na której przesiadywały osoby oczekujące (prawdopodobnie) na opłacenie cła i wjazd do miasta” – czytamy na jednej z tabliczek informacyjnych. Tuż obok znajdują się „Kamienne płyty balastowe, jakich używały statki pływające po Odrze dla utrzymania równowagi i zachowania stabilności jednostki w trakcie transportu lub po wyładunku” – z opisu drugiej pamiątki.
– Trzeba dbać o historię miejsca, w którym się żyje. Niekiedy przysiadam na tej kamiennej ławeczce i dumam. O czym? Głównie o tym, że czas tak szybko biegnie. Im jestem starszy, tym pędzi szybciej. Gdyby tak zrobić film z tych moich wspomnień i wyświetlić w przyspieszonym tempie, wielu młodych zdziwiłoby się, jak bardzo zmieniło się Gryfino. I to tylko w czasie, który ogarniam swoją pamięcią. To były zmiany i na lepsze, i na gorsze. Niezmienne pozostało uczucie do miejsca, w którym na świat przyszły moje dzieci, wnuki i prawnuki – podzielił się swoimi refleksjami gryfinianin, którego rodzina przyjechała tutaj krótko po wyzwoleniu miasta.
Tekst i fot. (akme)