Dobrze jest zwiedzić trochę świata, nie trzeba jednak koniecznie jechać daleko, żeby zregenerować siły i wypocząć. Wystarczy przyroda i dobre towarzystwo. Wiedzą o tym świetnie mieszkańcy Nowogardu, z którymi ucięliśmy sobie miłą wakacyjną pogawędkę.
– Lubimy poznawać ciekawe miejsca. Uwielbiamy Hiszpanię, pracujemy tam też, ale przecież trzeba kiedyś odpocząć i zregenerować siły. Z pewnością będziemy przemierzać hiszpańskie szlaki, jak tylko będzie odpowiedni czas na rekreację i urlop. Wybrzeże Hiszpanii wciąż nas zachwyca! Zalane słońcem kilometry plaż, wspaniałe promenady, a także urokliwe zakątki… – mówią Honorat Terczyński i Dagmara Antczak-Lewków z Nowogardu. – Tu w Nowogardzie także nie brakuje pięknych miejsc. Polecamy na przykład mieszkańcom i turystom ścieżkę spacerowo-rowerową dookoła nowogardzkiego jeziora!
Franciszka i Jan Sitarzowie zdradzili nam, że wykorzystują każdą okazję, żeby „się poruszać”.
– W tej chwili, jak pan widzi, chodzimy na spacery z kijkami. Jesteśmy już z mężem na emeryturze i to jest urlop – jak to mawiamy – wieczny. No ale… wolny czas? Nic podobnego, zawsze coś mamy do roboty w domu. Może to dziwnie zabrzmi, ale robimy już bombki na święta Bożego Narodzenia, które na pewno będą piękne – mówi Franciszka Sitarz. – W maju już byliśmy w Wielkiej Brytanii u syna przez dwa tygodnie, ale nie wykluczamy, że wkrótce znowu go odwiedzimy. W Nowogardzie cieszymy się przyrodą. Widać też, że wiele osób ochłody szuka nad jeziorem w Nowogardzie.
Skoro o jeziorze mowa… Na plaży spotkaliśmy Zofię Lepkę i Piotra Sośnickiego z wypożyczalni sprzętu rekreacyjnego oraz Kacpra Biskupskiego – ratownika wodnego.
– U nas można liczyć na pełen relaks przy aktywnym wypoczynku. Wydajemy za darmo sprzęt wodny, który jest bezpieczny – mówią Zofia i Piotr. – Tuż obok wypożyczalni znajduje się plaża oraz pizzeria, w okolicy są ścieżki rowerowe. Na plaży jest ratownik, który dba o bezpieczeństwo.
– Nie jadę nigdzie na razie na urlop, bo mam pracę tu, na plaży w Nowogardzie. Strzegę bezpieczeństwa plażowiczów nad jeziorem od 24 czerwca, dlatego nie będę miał czasu na prywatny wypoczynek i wyjechanie z miasta. Przy okazji przypominam, że najczęstsze przyczyny tragedii nad wodą to obok brawury i alkoholu, lekceważenie zasad bezpieczeństwa – mówi Kacper Biskupski, patrolujący plażę w Nowogardzie ratownik wodny. ©℗
Tekst i fot. Jarosław BZOWY