W Ińsku nie można przejść się pomostem przy plaży głównej, ani wjechać na szczyt wieży widokowej.
Molo w Ińsku jest nieczynne od lutego br. Zostało uszkodzone przez wichury. Dotąd nie zostało naprawione. Dla osób starszych czy poruszających się na wózkach niedostępna jest wieża widokowa. Nie mogą wjechać na jej szczyt, bo nieczynna jest winda. Ktoś w maju br. zbił szybę. Do tej pory dźwig nie jeździ.
– Molo jest niedostępne – ubolewają turyści, których w miniony weekend spotkaliśmy w Ińsku. – Liczyliśmy na spacery. Chcieliśmy też podziwiać widoki na Iński Park Krajobrazowy, ale wejść tak wysoko nie damy rady.
Wieża ma 33 metry wysokości. Najwyższy taras, z którego widoki są najpiękniejsze, znajduje się na wysokości 25 metrów. By wejść na jej szczyt, trzeba pokonać 160 schodów. Dla osób starszych i niepełnosprawnych to nie lada wyzwanie.
Zapytaliśmy włodarzy Ińska o to, dlaczego turyści i mieszkańcy w sezonie letnim nie mogą korzystać z najważniejszych atrakcji turystycznych.
– Uszkodzenia pomostu są na tyle poważne, że wspólnie z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Stargardzie zdecydowaliśmy o wyłączeniu go z użytkowania – wyjaśnia Michał Kupczyński, zastępca burmistrza Ińska. – Wichura uszkodziła pływaki oraz podłużnice. Długo trwała procedura związana z uzyskaniem odszkodowania od ubezpieczyciela. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy już decyzję i zleciliśmy naprawę pomostu głównemu wykonawcy.
Szyba w windzie wieży została wybita 26 maja br.
– Sprawców namierzyliśmy dzięki monitoringowi – dodaje Michał Kupczyński. – Firma KONE, niestety, nie pozwoliła na wymianę samej szyby, co wiązałoby się z utratą gwarancji. Zleciliśmy tej firmie produkcję nowych drzwi, za które zapłacą sprawcy zdarzenia.
Drzwi windy powinny być wymienione do 15 lipca. Natomiast pomost ma być naprawiony na przełomie lipca i sierpnia. ©℗
(w)