Na terenach byłego lotniska w stargardzkim Kluczewie trwa festiwal OldTown.
Larp terenowy osadzony w stylistyce postapokaliptycznej potrwa cztery dni, a cała impreza dwa dni dłużej. Na teren dawnego lotniska w Kluczewie, gdzie powstało postapokaliptyczne miasteczko, zjechało ok. 700 uczestników gry osadzonej w świecie zniszczonym w zagładzie nuklearnej. Gra rozpoczęła się we wtorek po południu. Poprzedził ją konkurs strojów.
– W tym roku jest nas nieco mniej ze względu na sytuację pandemiczną – mówi Małgorzata Kowcun, jedna z organizatorek imprezy. – Ale i tak jest nas sporo. Cieszymy się, że po przerwie mogliśmy znów spotkać się w Kluczewie.
To największa postapokaliptyczna gra w Europie, na którą zjechali także goście zagraniczni.
– W naszym miasteczku mamy kilka dzielnic podzielonych tematycznie, wszystko co tutaj powstało jest zbudowane rękami naszych uczestników i dla uczestników – informuje Ernest Warych, organizator. – Grę kończymy w sobotę i rozjeżdżamy się w niedzielę do domów.
Festiwal OldTown jest organizowany od 2005 roku. ©℗
Tekst i fot. Wioletta MORDASIEWICZ