Od piątku (26 sierpnia) w szczecińskim kinie "Pionier 1907" będzie grany polski film pt. "Cicha ziemia". Wystąpili w nim: Dobromir Dymecki, Agnieszka Żulewska, Jean-Marc Barr, Alma Jodorowsky. W kinach"Pionier 1907" i Multikinie, także od piątku, można obejrzeć film "W rytmie rumby" - opowieść o miłości, ojcostwie i zbawiennej sile tańca.
Cicha ziemia
Tytułowa cisza nie ma w sobie nic sielskiego, choć akcja filmu rozgrywa się w wakacje, na włoskiej wyspie, gdzie wynajmują dom z widokiem Anna (Agnieszka Żulewska) i Adam (Dobromir Dymecki). Z daleka, jak wiadomo, widok jest piękny, dlatego małżeństwo woli zachować dystans (fantastycznie uchwycony w zdjęciach Bartosza Świniarskiego, operatora „Niepamięci” Christosa Nikou). Pełna lodówka, pełne portfele, zabezpieczone alarmem drzwi i równie szczelnie zamknięte oczy gwarantują im ochronę przed kontaktem z rzeczywistością – do czasu, gdy odkryją, że w posiadłości nie działa basen. Usterka, której natychmiastowej naprawy żądają, niebezpiecznie rozszczelni jednak ich strefę komfortu, powodując przeciek, którym do wygodnego, zautomatyzowanego życia pary wedrą się chaos, strach i śmierć. A błoga cisza okaże się zwykłą zmową milczenia.
"Trzymający w napięciu film Agi Woszczyńskiej pozwala, by pod gładką powierzchnię powolutku podchodziły wrzące emocje. Ale zagrożony małżeński status quo to tylko metafora szerszej, politycznej alienacji i obojętności, z jaką od lat obserwujemy unoszące się na wodzie trupy. Do motywu utraconej niewinności odsyła zresztą obsada: w roli nurka wystąpił tu sam Jean Marc-Barr, bohater kultowego „Wielkiego błękitu”. Od czasu premiery „Cichej ziemi” na festiwalu w Toronto granice rzeczywistości gwałtownie się przesunęły – znajdują się teraz tuż pod naszymi oknami. I choć to gorzka konstatacja, brawurowy debiut polskiej reżyserki doskonale trafia w swój czas" - zapowiada dystrybutor.
W rytmie rumby
Fenomen francuskiej komedii aktor-reżyser - Franck Dubosc, powraca z kolejnym, wyjątkowym projektem. Następca jego wielkiego hitu „Kręcisz mnie”, który na lokalnym rynku zarobił blisko 20 milionów dolarów, to uwodząca latynoamerykańskimi rytmami opowieść o miłości, ojcostwie i zbawiennej sile tańca - "W rytmie rumby". Od piątku można ją obejrzeć w szczecińskich kinach: "Pionierze 1907" i Multikinie.
Oto Tony (Franck Dubosc) pracuje jako kierowca szkolnego autobusu. Od dawna żyje w samotności, nie utrzymując kontaktów z żoną i córką, które opuścił przed laty. Jednak gdy pewnego dnia otrzymuje niepokojące wyniki badań kardiologicznych, postanawia zebrać się na odwagę i skonfrontować z przeszłością. Aby tego dokonać, pod przybranym nazwiskiem, zapisuje się na kurs tańca prowadzony przez swoją córkę, którą ostatni raz widział, kiedy ta była jeszcze dzieckiem. Teraz, stawiając pierwsze kroki na parkiecie, w otoczeniu energicznego, roztańczonego towarzystwa, zrobi wszystko, aby nadać swemu życiu nowy sens.
(MON)