Patrol Straży Miejskiej ze Świnoujścia natknął się w Parku Zdrojowym na nastolatka. Chłopak był wyczerpany i głodny. Kilka dni wcześniej uciekł z domu. Funkcjonariusze apelują, żeby nie być obojętnym na tego typu sytuacje.
– Patrol Straży Miejskiej zastał nastolatka siedzącego na pniu drzewa w śródmiejskim parku. Krótka rozmowa wystarczyła, by przekonać się, że chłopak nic nie jadł od paru dni. Przyznał, z której miejscowości pochodzi. Powiedział też, że uciekł z domu z powodów osobistych – podaje Jarosław Jaz, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia.
Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Nastolatek skarżył się bowiem na ból brzucha. Jego stan wskazywał na wyczerpanie organizmu.
Straż Miejska prosi o zwracanie uwagi na osoby młodociane; brudne czy takie, które wyglądają na zagubione. O ich pobycie należy informować policję lub straż miejską. – Lato to okres, w którym zwiększa się liczba ucieczek z domu – dodają mundurowi. ©℗
BaT