Kluczowym elementem pleneru literackiego są spotkania z finalistkami Gryfii. O swoich książkach opowiadały Katarzyna J. Kowalska, autorka „Polskiego El Greco”, oraz Ula Ryciak, autorka „Neli i Artura. Koncertu intymnego Rubinsteinów”.
- Czułem, że gdy zajmuję się tematem związanym ze sztuką, to jest zagożenie, że to temat niszowy, z drugiej strony pomyślałam, że historia odkrycia obrazu El Greca w Polsce, na Podlasiu, na małej plebanii, cała ta historia jest tak sensacyjna, że chcę ją opowiedzieć, to gotowy scenariusz filmu, który mógłby sięgnąć rangą „Kodu da Vinci” - mówiła Katarzyna J. Kowalska.
Ula Ryciak stwierdziła, że dla niej fakt, że Rubinsteinowie reprezentują świat sztuki, nie był pierwszorzędny.
- Przeszukując archiwa w zupełnie innej sprawie, usłyszałam wywiad z Nelą, i to było bardzo interesujące, bo ta dama o eleganckim języku opowiadała o swoim życiu w superlatywach, a jednocześnie gdzieś między zdaniami płynęła taka rozpacz, że mnie to zainteresowało – powiedziała pisarka
(as)
Fot. Dariusz Gorajski