Zgodnie z radami specjalistów bardzo wiele osób ćwiczy pamięć za pomocą gier komputerowych, bo lepsza zdolność zapamiętywania poprawia komfort życia każdego człowieka, nie mówiąc już o nauce. Ale, jeśli chodzi o naukę tuż przed egzaminami, jest zupełnie inaczej, twierdzą badacze austriackiego Uniwersytetu Nauk Stosowanych. Sporo wiadomości wykutych przez wiele godzin ulatuje, gdy zaraz po tym młodzi ludzie siadają do gier komputerowych, żeby upewnić się, że zapamiętali to, czego się uczyli. Po ratunek – jak się okazuje – trzeba wyjść na dwór.
Najlepsze wyniki w zapamiętaniu miała grupa uczestników badań, która biegała zaraz po określonym czasie nauki. Nieco gorzej wypadli ci, którzy nic nie robili, a najgorzej gracze komputerowi. Naukowcy nie mają jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co przede wszystkim wpływa na takie wyniki, ale ostrożnie mówią o kortyzolu zwanym hormonem stresu. To on w pewnych okolicznościach wspomaga ludzką pamięć, a w innych ją upośledza.
Jedna z tez, jaką wysunęli wiedeńscy naukowcy na podstawie wyników badań, jest taka, że brutalne gry komputerowe mogą oszukiwać mózg, tworząc sytuacje realnego zagrożenia fizycznego. Mózg, koncentrując się tylko na nich, odrzuca wszelkie informacje, jakie doszły do niego podczas ostatnich godzin nauki. Druga hipoteza mówi o tym, że stres związany z wysiłkiem fizycznym podczas biegania przełącza mózg „w tryb pamięci”, gdzie zachowuje wszystkie zapamiętane informacje. Organizm wtenczas produkuje więcej kortyzolu, utrzymując w równowadze funkcje organizmu. Naukowcy zapowiadają badania nad wpływem wspomnianych metod usprawniania, w tym brutalnych gier komputerowych, na pamięć długotrwałą.
Statyny – na zakrzepicę
Skrzepy tworzące się w żyłach nóg lub płucach chorych mających ograniczone możliwości poruszania się czy poddawanych operacjom powodują więcej zgonów w szpitalach całego świata niż nowotwory piersi czy wypadki drogowe, twierdzą brytyjscy eksperci. Tę smutną statystykę można będzie zmniejszyć, stosując statyny podawane na obniżenie poziomu cholesterolu w pierwotnej i wtórnej prewencji chorób sercowo-naczyniowych, jak dowodzą naukowcy z uniwersytetu w Bristolu, którzy opublikowali swoje badania w prestiżowym piśmie medycznym. Te niedrogie tabletki mogą zmniejszyć ryzyko zgonów na zakrzepicę nawet o 25 procent. Dodajmy, że w badaniach uczestniczyło ponad 3,2 miliona osób.
Kaszel, który trwa tygodnie
Nadeszła do nas fala grypowych dolegliwości, mniejszych lub większych stanów przeziębienia. W Wielkiej Brytanii jakiś czas temu ogłoszono epidemię kaszlu, który dopadł już tysiące ludzi, wobec którego lekarze bezradnie rozkładają ręce.
Przychodnie w całym kraju informują o zwiększonej liczbie pacjentów skarżących się na uporczywy i bolesny kaszel spowodowany przez wirusa, na który nie działa żaden antybiotyk. Media cytują m.in. dr Annę Kuczyńską z Cardiff, która wyjaśnia, że taki suchy kaszel może trwać nawet do trzech tygodni i w większości przypadków – poza takimi, gdy pacjent ma jakąś inną przewlekłą chorobę, na przykład serca, płuc czy cukrzycę – nie można nic innego zalecić niż odpoczynek i duże ilości płynów.
(eb)
Fot. Dariusz GORAJSKI