Poniedziałek, 15 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Jubileusz nauki języka ukraińskiego

Data publikacji: 03 października 2018 r. 17:09
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:47
Jubileusz nauki języka ukraińskiego
 

Dziesięciolecie punktów nauczania języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej w Szczecinie pokazuje, jak ważne są one zarówno dla mniejszości ukraińskiej, jak i dla Polaków. Pierwszym dają możliwość pielęgnowania swej tożsamości, drugim możliwość poznania bogactwa innej kultury.

REKLAMA

Jubileuszowe uroczystości, które odbyły się w środę (3 października) w szczecińskim oddziale Ośrodka Związku Ukraińców w Polsce były okazją do podsumowania działalności punktów mieszczących przy ul. Mickiewicza 45 i 43. Jednak nauczanie języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej ma w Szczecinie historię sięgającą lat 50. XX w.

- Dziś do punktu nauczania języka ukraińskiego uczęszcza 60 uczniów, a do punktu nauczania religii greckokatolickiej 40. Są to uczniowie w wieku szkolnym: od zerówki do ukończenia szkoły średniej - powiedział ks. Robert Rosa z parafii greckokatolickiej pw. Opieki Najśw. Bogurodzicy w Szczecinie. - Uczniami są dzieci z całego Szczecina oraz innych, okolicznych miejscowości. Zajęcia w punktach odbywają się w tygodniu i w soboty.

Ks. Robert Rosa przypomniał, że jest to kolejne pokolenie potomków obywateli polskich, którzy w 1947 r. zostali wysiedleni w ramach akcji "Wisła". W głębokim PRL-u nauczanie ich języka i religii odbywało się w podziemiu. Po przełomie powstał w Szczecinie związek, który działa do dziś. - W ostatnich latach obserwujemy falę migracji zarobkowej mieszkańców Ukrainy, którzy nie tylko kulturowo wzbogacają Polskę. Pół miliona Ukraińców płaci tu podatki, a wielu prowadzi własny biznes - dodał ks. Robert Rosa. - Ich obecność to także sprawy ludzkie, naszym zadaniem jest sprawić, by ci ludzie nie czuli się obco w naszym kraju.

Jan Syrnyk z Ukraińskiego Towarzystwa Nauczycielskiego przedstawił, jak zorganizowane jest nauczanie języka ukraińskiego. Obecnie jest on zdawany na egzaminie maturalnym, jako jeden z języków mniejszości narodowej. Historię powstania punktów nauki języka i religii przy ul. Mickiewicza przypomniał Sławomir Osiński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 47, przy której te punkty działają.

- Dzisiejsze dziesięciolecie to efekt wspólnej pracy grona osób, także z urzędów, dzięki czemu funkcjonuje to tak znakomicie, że dzwonią do mnie ze szkól w Bielsku-Białej czy Przemyśla z prośbą o poradę - przyznał Sławomir Osiński. - Cieszy mnie, że ten jubileusz zbiegł się z jubileuszem 60-lecia Szkoły Podstawowej nr 47, który właśnie obchodzimy.

Anna Nowak, dyrektor Wydziału Współpracy Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim, dodała, że SP 47 to jedna z najlepszych marek Szczecina, która przynosi miastu prestiż, a jednocześnie wspiera od 10 lat mniejszość ukraińską. - Taka działalność jest szansą do pielęgnowania tożsamości kulturowej i integracji mniejszości, ale też szansą dla nas do uczenia się siebie nawzajem - powiedziała Anna Nowak. - Samorząd województwa zawsze wspierał mniejszości narodowe, ale w ostatnich latach jest specjalny budżet na funkcjonowanie różnych organizacji i przedsięwzięć mniejszości narodowych. Prowadzimy współpracę z Ukraińcami, ale zapraszamy też inne mniejszości.

O wspólnych korzeniach chrześcijaństwa i naszej różnorodności mówił podczas wykładu ks. prof. Pavol Dancak, teolog i filozof z Uniwersytetu Preszowskiego na Słowacji. - Każdy z nas ma inne doświadczenie, jest usytuowany w innych realiach kulturowych, ale ważne jest żeby mieć otwarte serce i pamiętać, że jesteś dla drugich - mówił ks. profesor.

Dyskusję panelową z naukowcami i ekspertami dotyczącą aktualnych wyzwań wobec mniejszości i imigrantów moderowała Małgorzata Frymus, autorka audycji, które na temat mniejszości prowadzi od kilku lat w Radiu Szczecin. Jubileuszowe uroczystości uświetnił program artystyczny uczniów punktów nauczania języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej. Zaprezentowali oni recytacje i piosenki w języku ukraińskim, które przygotowali pod kierunkiem nauczycielki Ałły Diominy. ©℗

Elżbieta KUBERA

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA

Komentarze

Do różnych 'prawdziwków '
2018-10-05 19:11:07
Zapewnienie nauki języka ojczystego dla dzieci mniejszości narodowych, nie jest jakimś przywilejem, uczynionym w stosunku do obywateli polskich innych narodowości. Jest to obowiązek państwa, wynikający z obowiązującego prawa. Tzw polski podatnik to również Ukrainiec mieszkający w Polsce.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Odp... Do @Jak chca...
2018-10-04 23:39:20
No to jak Ucza sie lepiej od Naszych... to dlaczego Ukraina ma takie slabe tej swojej Nauki Efekty ? A koszta Nauki Jezyka Polskiego w Angli czy Norwegi... powinni pokrywac tylko Rodzice tych dzieci - a nie Angielscy czy Norwescy Podatnicy, jesli to ma miejsce i w Szkolach !! A wiec: pomyslalano... nim na klawiaturze wystukano ! I dodatkowe pytanie: a Kto pokrywa koszta Nauki Jezyka Ukrainskiego w Szczecinie... patrz co mowi PO-wyzej Anna Nowak...!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Do @Jak chcą być w Polsce...
2018-10-04 06:57:43
I zapewniam Cię że się uczą, a wiele ich dzieci uczy się lepiej od naszych. Bo on się chce, bo widzą w tym szansę na lepszą przyszłość. A dzieci naszych emigrantów zarobkowych w Anglii czy Norwegii też chodzą na naukę polskiego żeby nie zapomnieć ojczystego języka więc następnym razem pomysł zanim dojdziesz do klawiatury.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Jak chca byc w Polsce...
2018-10-04 00:49:41
To lepiej nich sie pozadnie Naucza Jezyka Polskiego !!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Januszmaj
2018-10-03 18:56:34
Fuj
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA