Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Najdroższe technologie nie zastąpią lekarza

Data publikacji: 09 lipca 2017 r. 18:46
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:45
Najdroższe technologie nie zastąpią lekarza
 
Nie dałoby się jednym tchem wymienić licznych powodów, które sprawiają, że warto przybliżyć postać prof. Bohdana Daniela, lekarza, uznawanego w środowisku medycznym za twórcę szczecińskiej szkoły radiologii. Na ogół nazwiska wybitnych lekarzy dobrze funkcjonują w opinii publicznej, bo nic lepiej na tym polu nie świadczy, jak uratowani i uradowani pacjenci i ich rodziny. Nie trzeba specjalnych i jakże modnych rankingów, bo takie opinie przekazywane z ust do ust są i mocniejsze, i znacznie bardziej wiarygodne.

W przypadku profesora Bohdana Daniela mamy pewną trudność, bo choć na niwie medycyny pracuje już ponad 60 lat, to jego specjalnością, w której osiąga ciągle wybitne rezultaty, jest radiologia, a ściślej mówiąc diagnostyka obrazowa. Tę dziedzinę my, zwykli zjadacze chleba, najczęściej kojarzymy, jakże słusznie, z najnowszą techniką, z drogimi tomografami, rezonansami za miliony złotych, ale też mylnie sądzimy, że owa aparatura sama z siebie ujawnia przyczyny dolegliwości chorego, a tym samym daje podstawę do skutecznego leczenia.

Mistrz pracy zespołowej

Krystyna Pieczyńska, wieloletnia dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii, mówi po prostu, że o profesorze Bohdanie Danielu jako wybitnym specjaliście w swojej dziedzinie po raz pierwszy usłyszała bardzo dawno temu. Wówczas profesor tworzył w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie centrum nowoczesnej diagnostyki i skutecznie zabiegał o środki na zakup jednego z czterech pierwszych w Polsce tomografów komputerowych. 

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 7 lipca 2017 r.

Grzegorz Dowlasz

Fot. arch.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA