Mówi się, że studia to jeden z najpiękniejszych okresów w naszym życiu. Oprócz zawarcia nowych znajomości czy przeżycia niezapomnianych chwil jest to czas usamodzielnienia się i poznania na własnej skórze, czym jest odpowiedzialność oraz dojrzałość.
– To jest ogromna lekcja życia – mówi Agata, studentka pierwszego roku. – Mieszkając poza domem, muszę mieć cały czas w świadomości, że jeżeli sama czegoś nie zrobię, to nikt za mnie tego nie wykona.
Pierwsze dni to czas na odnalezienie się w nowym środowisku i poznanie samego siebie w nieznanej nam sytuacji. Musimy wyrobić sobie nowe nawyki, a zrezygnować ze starych, które nie pasują do obecnej sytuacji.
– Najbardziej nie mogę się przyzwyczaić do samodzielności – opowiada Adam, student szczecińskiej uczelni. – Po dwóch tygodniach mieszkania w akademiku zauważam, jak bardzo jestem uzależniony od rodziców.
Nasz obraz „dorosłego życia” w głównej mierze pochodził z amerykańskich filmów, które nie oddawały w stu procentach realiów panujących na uczelniach polskich. Bractwa, hektolitry alkoholu oraz codzienne imprezy to być może efektowna, ale niekoniecznie prawdziwa część studenckiego okresu.
– Ludzie odradzali mi mieszkanie w akademiku, tłumacząc to brakiem spokoju – opowiada Marek, student pierwszego roku. – Jest tu bardzo cicho, czyli zupełnie inaczej niż w opowieściach. Ludzie, których tu poznałem, to naprawdę fajne i ciekawe osoby.
– Wprowadzając się do akademika, miałem obawy co do braku prywatności i spokoju – mówi Damian, student pierwszego roku. – Po dwóch tygodniach w akademiku wyrobiłem sobie własne zdanie o tym miejscu, zupełnie niezgodne z zasłyszanymi historiami.
Lecz nie wszyscy odczuwają satysfakcję z rozpoczęcia nowego rozdziału w swoim życiu. Niektóre osoby zaczynają mieć wątpliwości co do wyborów, które podjęli i zadają sobie pytanie, czy są gotowi na samodzielne życie.
– Po dwóch tygodniach mam dosyć – dodaje Adam, student pierwszego roku. – Czuję się obco i nieprzystosowany do nowej sytuacji. Cały czas się zastanawiam nad zrezygnowaniem ze studiowania.
– Każdy mówi, że studia to najpiękniejszy okres w naszym życiu, ja chyba tak nigdy nie powiem – mówi Anna, studentka pierwszego roku. – Nieznani ludzie, mnóstwo obowiązków i wyborów, które muszę podejmować, są dla mnie czymś nowym i niedającym mi satysfakcji. Inaczej sobie wyobrażałam studia.
Zdania wśród osób zaczynających rok akademicki na temat studiowania są podzielone, a jakie podejście mają osoby, które kończą już swoją przygodę z uczelnią?
– Studia nauczyły mnie naprawdę wiele – mówi Artur, student trzeciego roku. Oprócz przygotowania do zawodu nauczyłem się życia. Dowiedziałem się, czym jest samodzielność oraz dojrzałość. Moje spojrzenie na rzeczywistość, w której żyję, jest teraz zupełnie inne niż wówczas, gdy zaczynałem.
– Studia to naprawdę ciekawe doświadczenie – opowiada Łukasz, student czwartego roku. Dowiadujemy się, kim tak naprawdę jesteśmy i co potrafimy. Studia to rozdział w życiu, który zmienia nasz charakter o 180 stopni. Pomaga nam w przystosowaniu się do otoczenia, w którym będziemy żyć. ©℗
Krystian KOWALCZUK
Fot. Dariusz Gorajski