Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nieprawda, że nauczyciele stracą pracę

Data publikacji: 09 lutego 2016 r. 22:46
Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2017 r. 18:49
Nieprawda, że nauczyciele stracą pracę
Fot. Dariusz Gorajski  

To nieprawda, że nauczyciele stracą pracę w wyniku nowelizacji systemu oświaty, znoszącej obowiązek szkolny dla sześciolatków. Wystarczy odrobina chęci i organizacji ze strony samorządów – mówiła minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

– To nieprawda, że w związku ze zniesieniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków wielu nauczycieli straci pracę, dlatego że nauczyciele, którzy uczą w klasach 1-3, kończą te same studia co nauczyciele przedszkola. W związku z tym, skoro mamy jeden samorząd, jeden organ prowadzący, a dzieci jest tyle samo, wystarczy odrobina chęci organizacyjnej, aby nauczyciele znaleźli się właśnie w zerówkach w przedszkolach, jeżeli rodzice tak zdecydują – powiedziała min. Zalewska. Wskazała jednak, że "szacunków będzie można dokonywać dopiero w kwietniu, w maju".

– Myślę, że po raz pierwszy rodzice mają absolutną wolność, decydują czy sześciolatek uczy się w szkole czy przedszkolu. I trzeba tę wolność uszanować, a samorządy biorą tak samo jak państwo podatki od swoich obywateli i muszą zrobić wszystko, żeby tego najmniejszego obywatela uszanować – podkreśliła minister.

Pytana przez dziennikarzy o religię na egzaminie maturalnym stwierdziła, że nie do niej należy ostateczna decyzja w tej sprawie.

– Religia jest jednym z przedmiotów i jedynym dyskryminowanym na maturze. Przecież religia jest potrzebna dla tych, którzy zdają chociażby na teologię lub idą do seminarium. Dyskusja przed nami – stwierdziła jednak minister. Jak dodała "diagnoza jest jednoznaczna: system edukacji trzeba zmienić". (pap)

 

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Miejscowy "bystrzak"
2016-02-11 08:09:37
Takie rady to ta pani może sobie wsadzić w.....buty.Samorządy żeby zapewnic nauczycielom pracę,to mogą zwiekszyć ilość oddziałów w szkole.Jak to zrobić?Otoż wystarczy podzielic klasę z wiekszą ilością uczniów na dwie z mniejszą.Skorzystają na tym wszyscy a przede wszystkim uczniowie.Czyż nie jestem mądrzejszy od przypadkowej baby z PIS-u?
xx
2016-02-10 20:02:28
Ta minister to jednak de...a, i do tego nie umie zupełnie liczyć a i z logiką jest na bakier.W przedszkolach liczba dzieci się nie zmieni więc nie będzie potrzeby zatrudniać większej liczby nauczycieli czyli jeśli w szkołach będzie mniej dzieci a w przedszkolach nie będzie ich więcej bo te nie są z gumy to nauczyciele ze szkól stracą jednak pracę. Ale żeby było sprawiedliwie to proponuję zwolnić w pierwszej kolejności tych, którzy głosowali na PIS
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA