Od marca lekarze szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie będą operować za pomocą nowoczesnego robota chirurgicznego Da Vinci. Dla pacjentów oznacza to bardziej precyzyjne zabiegi, krótszy pobyt w szpitalu, szybszy powrót do zdrowia.
Zakup robota, który kosztował 15 milionów złotych, był możliwy dzięki zabiegom marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza. Samorządowiec postarał się o środki unijne.
- To najwyższa światowa półka. Nasi pacjenci na to zasługują, zasługuje też na to nasza wspaniała kadra - cieszył się marszałek. - Szpital na Arkońskiej jest ostatnio wielkim placem budowy i inwestycji - niech to będzie dowodem, że władzom województwa leży bardzo na sercu poprawa stanu zdrowia pacjentów oraz wzmocnienie systemu zdrowia.
Olgierd Geblewicz podkreślił rolę pomocy finansowej z Unii Europejskiej. Główną inwestycją w szpitalu przy Arkońskiej był nowy budynek nefrologii, który okazał się bardzo przydatny, gdy rozpoczęła się pandemia Covid, a do szpitala zaczęli trafiać zakażeni pacjenci. Zresztą jednym z tych pacjentów był marszałek. Olgierd Geblewicz stwierdził, że pandemia otworzyła decydentom unijnym oczy na to, jak ważna jest opieka zdrowotna. Dodał, że udało mu się ich przekonać, że inwestycje w twardą infrastrukturę szpitalną są niezbędne.
- Ten aparat służy przede wszystkim do operacji prostaty. Jestem w takim wieku, że, do czego wszystkich zachęcam, jestem co dwa lata na drobiazgowej kontroli - powiedział wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. - Gdyby się nie daj Boże coś stało, chciałbym, aby ten robot mi pomagał. Najistotniejszy jest czynnik ludzki, który będzie uzupełnieniem tej nowoczesnej technologii.
Artur Lemiński, kierownik Oddziału Urologii Ogólnej i Onkologicznej, stwierdził, że ze szpitalem przy Arkońskiej jest związany od niedawna - ale od pierwszych tygodni jest pod olbrzymi wrażeniem tego, jak w krótkim czasie można robić rzeczy, które wydawały się niemożliwe.
- Nasi pacjenci będą już od marca operowani przy wykorzystaniu tej technologii - poinformował lekarz. - Zaczniemy od operacji prostaty. Rak gruczołu krokowego jest najczęstszym nowotworem u mężczyzn. W kolejce ustawiają się kolejne grupy nowotworów układu moczowego, jak nowotwór pęcherza moczowego czy nerek, i wszystkie te obszary terapeutyczne zyskają dzięki zwiększonej precyzji wykonywania operacji przy pomocy robota Da Vinci.
Chirug Samir Zeair ocenił, że nowa technologia oznacza wejście do nowoczesnej chirurgii światowej. A robot jest czymś, czego w szczecińskiej placówce bardzo brakowało. Zapowiedział, że będzie wykorzystywany w operacjach związanych z rakiem jelita grubego, wątrobą, trzustką.
- Da Vinci ułatwia dostęp do trudno dostępnych miejsc, a takich w laryngologii jest bardzo dużo - opowiadał Grzegorz Jamro, kierownik Oddziału Otolaryngologii z Pododdziałem Otolaryngologii dla Dzieci.- Współczesna chirurgia dąży do chirurgii małoinwazyjnej i w ten trend wpisuje się robot. Ostatnie doniesienia mówią, że jest to świetna metoda do leczenia bezdechu środsennego, który też jest popularny wśród naszych pacjentów. Korzyści dla pacjentów to: szybsza rekonwalescencja, mniej powikłań, krótsza hospitalizacja, mniej problemów z przełykaniem, mniej dolegliwości bólowych.
Wstępny plany zakłada, że przy pomocy robota Da Vinci w tym roku zostanie przeprowadzonych ok. stu operacji. W Szczecinie jest jeszcze jedna placówka, która dysponuje taką technologią. To szpital na Pomorzanach. ©℗
Alan Sasinowski