Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby

Data publikacji: 28 lipca 2017 r. 16:32
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby
 

Światowy Dzień WZW przypada 28 lipca. Wirusowe zapalenie wątroby to zakażenia wywołujące choroby wątroby o ostrym przebiegu, zabijające co roku na świecie prawie 1,4 mln ludzi. Dzień ten to więc okazja, aby przypomnieć o narządzie równie niezbędnym, co serce, jego zagrożeniach i profilaktyce.

Ustanowiony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) Światowy Dzień WZW jest obchodzony od siedmiu lat 28 lipca, w dniu rocznicy urodzin Barucha Samuela Blumberga (1925-2011) - amerykańskiego lekarza, który zidentyfikował wirusa zapalenia wątroby typu B. Wirusowe zapalenie wątroby to czwarta (obok malarii, gruźlicy i HIV/AIDS) choroba zakaźna, która uzyskała wsparcie ze strony WHO – w celu podniesienia świadomości zdrowotnej społeczeństwa.

Wirusowe zapalenie wątroby typu A (WZW A) to inaczej żółtaczka pokarmowa lub choroba brudnych rąk. Aby się nią zarazić, wystarczy zjeść skażoną żywność lub wypić zainfekowaną wodę. Dużo rzadsze są zakażenia poprzez kontakt bezpośredni lub seks. Zakażenie WZW typu A powoduje silne stany zapalne i może doprowadzić do trwałego uszkodzenia wątroby. Poważne powikłania (ich ryzyko jest znacznie wyższe u osób starszych) w około jednym procencie przypadków mogą doprowadzić do śmierci.

Od 1991 roku w Polsce spada liczba zachorowań na WZW typu A: w 1998 roku zanotowano ich 1024, ale już w latach 2013 i 2014 - odpowiednio 48 i 76. Do lat dziewięćdziesiątych dzieci zarażały się przede wszystkim w szkołach i przedszkolach, dziś nie jest to już tak częste. Wpłynęła na to poprawa warunków sanitarno-higienicznych życia oraz wprowadzenie szczepień.

Wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW typu B) - tzw. żółtaczka wszczepienna - przenosi się poprzez krew oraz kontakty seksualne. Do zakażenia wirusem HBV może dojść nie tylko w placówkach medycznych, ale także u kosmetyczki, fryzjera czy w salonie tatuażu. W Polsce na WZW typu B co roku zapada około 1500 osób, szacuje się również, że ok. 500 tys. Polaków jest nosicielami tego wirusa.

Powodujący WZW typu C wirus HCV przenosi się poprzez krew. Liczba zakażonych HCV jest w Polsce oceniana na 200–230 tysięcy, na całym świecie - około 170 mln.

W przeszłości duża część zakażeń zdarzała się w placówkach medycznych – chociażby podczas endoskopii, dożylnego przetaczania płynów i leków, transfuzji (testy do badania krwi pojawiły się dopiero w roku 1992). Problem udało się zmniejszyć dzięki wdrożeniu odpowiednich procedur – teraz każdy pacjent jest traktowany jak potencjalnie zakażony, co zapobiega także przenoszeniu się HBV czy HIV. Narkomani zakażają się używając tych samych igieł, noworodki – od matek. Jak dowodzi przykład licznych małżeństw, w których zakażona jest tylko jedna osoba, wirusem dość trudno zarazić się przez seks - chyba, że dojdzie do zranienia.

Wykrycie zakażenia utrudnia fakt, że często przez pierwszych 20-30 lat nie daje ono objawów. Z czasem jednak może doprowadzić do włóknienia wątroby, a nawet raka tego narządu. Do niedawna leczenie zapalenia wątroby typu C było drogie, uciążliwe i mało skuteczne (w latach 90. skuteczność wynosiła kilka proc.). Dzięki pojawieniu się licznych nowoczesnych leków przeciwwirusowych stało się ono niemal w 100 proc. skuteczne. Nieleczone lub niewłaściwie monitorowane zapalenie typu B i C prowadzi do zaawansowanej marskości i innych komplikacji, w tym marskości, a nawet raka wątroby i niewydolności organu.

(pap)

Na zdjęciu: Przedstawiciele WHO do walki z WZW i HIV

Fot. EPA/MARTIAL TREZZINI

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA