Rząd postanowił o uruchomieniu przedszkoli i częściowym otwieraniu szkół dla niektórych uczniów jeszcze w maju. O powrocie wszystkich uczniów na stacjonarne lekcje przynajmniej do 7 czerwca nie ma jednak mowy.
Niektóre przedszkolaki już mają zajęcia w salach, ale większość dopiero je rozpocznie.
- Od 18 maja uruchomimy oddziały przedszkolne w naszej szkole. Wysłaliśmy informacje do rodziców i mamy potwierdzenie, że w najbliższym tygodniu będzie chodziło 20 dzieci, a w następnym od 25 maja już 30 dzieci. Wszystko przygotowaliśmy zgodnie z zaleceniami: maseczki, środki dezynfekcyjne do rąk, których jednak zgodnie z zaleceniem sanepidu nie mogą używać dzieci do lat sześciu, mamy przygotowaną izolatkę, fartuchy ochronne - wymienia Joanna Czyż, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczecinie. - W naszej szkole uruchomimy jedynie trzy oddziały przedszkolne ze względu na brak kadry, ponieważ część nauczycielek pozostaje na zasiłkach opiekuńczych na własne dzieci.
Jak nas powiadomił Daniel Wróbel z Wydziału Informacji Kuratorium Oświaty w województwie zachodniopomorskim na dzień 13 maja na 253 niesamorządowe przedszkola, oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych oraz inne formy wychowania przedszkolnego zostały uruchomione 94 placówki, w których z zajęć opiekuńczych korzysta 1352 dzieci.
W przypadku samorządowych przedszkoli, oddziałów przedszkolnych i innych form wychowania przedszkolnego do pracy powróciło 60 placówek na 242 istniejące. Z zajęć opiekuńczych w tych przedszkolach korzysta 500 dzieci.
- Stopniowe uruchamianie pracy przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych oraz innych form wychowania przedszkolnego w ramach odmrażania gospodarki, nie oznacza całkowitego powrotu do stanu przed pandemią i tym samym pełnego funkcjonowania tych placówek. Placówki te organizują przede wszystkim zajęcia opiekuńcze oraz w miarę możliwości, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. Przedszkola muszą także stosować się do wytycznych opracowanych przez Ministra Zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego - zaznacza Kuratorium Oświaty.
Na środowej konferencji rząd ogłosił, że jeszcze w maju będą mogły zostać uruchomione szkoły, placówki oświatowe, sportowe oraz ruszą zajęcia specjalistyczne i kształcenie praktyczne.
- Od poniedziałku, 18 maja uruchamiamy kolejne etapy stopniowego powrotu do stacjonarnego funkcjonowania szkół, wybranych placówek oświatowych, bezpośredniego prowadzenia zajęć specjalistycznych z dziećmi posiadającymi opinię o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju i uczniami posiadającymi orzeczenie - poinformowała nas Anna Ostrowska, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej. - Przywracamy również możliwość prowadzenia wybranych zajęć praktycznych w szkolnictwie branżowym. W kolejnych tygodniach przywrócimy zajęcia w klasach I-III szkoły podstawowej, umożliwimy realizację praktyk zawodowych u pracodawców w klasach trzecich technikum oraz prowadzenie w szkołach konsultacji dla uczniów klas ósmych szkoły podstawowej i absolwentów szkół ponadpodstawowych przygotowujących się do egzaminów, następnie dla uczniów wszystkich pozostałych klas ze szkół dla dzieci i młodzieży.
Za zgodą rodziców i spełnieniu wymogów sanitarnych od poniedziałku, 18 maja można będzie też prowadzić bezpośrednie zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze dla dzieci mających opinie lub orzeczenia o konieczności takich zajęć. W tym samym terminie będą mogły ruszyć schroniska młodzieżowe i międzyszkolne ośrodki sportowe. Wznowiona zostanie także działalność młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pałaców kultury oraz innych placówek tego typu. Wróci również możliwość prowadzenia zajęć specjalistycznych z dziećmi, a także zajęć praktycznych dla słuchaczy ostatnich semestrów szkół policealnych oraz zajęć praktycznych z zakresu nauki jazdy dla uczniów klas trzecich branżowych szkół I stopnia.
Od kolejnego poniedziałku, 25 maja do szkół będą mogli wrócić uczniowie z klas pierwszych, drugich i trzecich szkół podstawowych. Będą to zajęcia opiekuńczo-wychowawcze lub dydaktyczne. MEN utrzymuje obowiązek realizowania podstawy programowej, a dyrektorzy mają zdecydować czy będzie to kształcenie w formie stacjonarnej, czy na odległość.
- Nauczyciele będą wykonywali podwójną pracę. W klasie będą uczyli stacjonarnie uczniów, którzy przyszli do szkoły, a po zajęciach będą prowadzili nauczanie zdalne. Nasi nauczyciele prowadzą lekcje online przez Teams'a - powiedziała nam dyrektor Joanna Czyż. - Zasady uruchomienia klas dopiero musimy przygotować.
Od 25 maja szkoły podstawowe będą mogły uruchomić na miejscu konsultacje dla dla ósmoklasistów ze wszystkich przedmiotów, w szczególności tych, z których od 16 do 18 czerwca będą zdawać egzamin ósmoklasisty. Natomiast w szkołach średnich będą mogły ruszyć konsultacje w salach dla absolwentów którzy od 8 czerwca przystąpią do egzaminu maturalnego. Od 1 czerwca MEN chce, aby takie bezpośrednie konsultacje mieli też uczniowie wszystkich klas i szkół.
Wiceminister edukacji Maciej Kopeć w wywiadzie dla Wirtualnej Polski w czwartek zapowiedział, że przygotowywane przez MEN rozporządzenie będzie mówiło o przedłużeniu ograniczenia funkcjonowania szkół do końca roku szkolnego.
- Gdyby czytać to, co zostało powiedziane, to wynika z tego jasno, że do końca zajęć, czyli do 26 czerwca nie ma takich decyzji, aby uruchomić prace pozostałych klas szkół podstawowych i ponadpodstawowych - mówił minister.
Innego zdania jest Anna Ostrowska, rzeczniczka prasowa MEN. W oświadczeniu, które przysłała do naszej redakcji już po upublicznieniu słów wiceministra, napisała, że w przygotowywanym rozporządzeniu będzie mowa o przedłużeniu terminu ograniczonego funkcjonowania szkół tylko do 7 czerwca.
"Na chwilę obecną nie ma jeszcze decyzji czy uczniowie będą się uczyli na odległość czy wrócą do nauki stacjonarnej w szkołach po 7 czerwca. Nie ma jeszcze także decyzji, w jaki sposób będzie wyglądała nauka od 8 do 26 czerwca br. Dalsze uruchomienie szkół i placówek oświatowych będzie uzależnione od sytuacji epidemicznej i wytycznych Ministra Zdrowia oraz GIS" - napisała rzeczniczka MEN.
©℗
Elżbieta KUBERA
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)