Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wojna, manipulacja i bikini trolle

Data publikacji: 24 lutego 2019 r. 10:47
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:48
Wojna, manipulacja i bikini trolle
 

Rozmowa z prof. Krzysztofem Kowalczykiem z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektorem Archiwum Państwowego w Szczecinie.

 – Co to jest wojna hybrydowa?

– Najkrótsza definicja: to wspólne wykorzystywanie środków militarnych oraz niemilitarnych w celu zaskoczenia przeciwnika, przejęcia inicjatywy i również oddziaływania psychologicznego na niego. Celem takiej wojny jest wywołanie przez agresora w innym państwie stanu chaosu, ciągłego konfliktu, a dopiero w efekcie końcowym – przejęcie kontroli lub unicestwienie tego państwa.

– Pierwsza wojna hybrydowa…

– …to to, co się dzieje od 2014 roku na Ukrainie. Krym, a później Donbas – to pełnowymiarowa wojna hybrydowa. Zastosowano agresję militarną – przy czym wykorzystano nieoznakowane formacje wojskowe, tak zwane zielone ludziki, skorzystano także z najemników, co było pewnym novum. Natomiast w tym drugim obszarze, pozamilitarnym, zastosowano szereg różnych działań, takich jak między innymi wojna informacyjna – pod tym pojęciem rozumiemy wojnę medialną, ale i cyberataki, na przykład złośliwe oprogramowanie, hakowanie stron rządowych Ukrainy czy ich sił zbrojnych. Kolejnym elementem jest wojna gospodarcza, czyli przykładowo granie kwestią dostępu do gazu rosyjskiego. I jeszcze: wspieranie separatyzmów.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 22 lutego 2019 r.

 Alan SASINOWSKI

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA