Ponad miesiąc później niż zwykle tegoroczni maturzyści poznali wyniki egzaminu dojrzałości, który zdawali także w innym terminie niż zwykle, bo w czerwcu. W kraju świadectwem maturalnym może pochwalić się 74 procent abiturientów szkół ponadpodstawowych: liceów ogólnokształcących i techników, 17,2 procent ma szansę na poprawkę, którą zaplanowano na 8 września, 8,8 procent egzaminu nie zdało. Niestety, Zachodniopomorskie - już kolejny rok - plasuje się w samym dole tabeli.
Zachodniopomorska młodzież miała szansę na sprawdzenie swoich indywidualnych rezultatów w internecie we wtorkowy ranek, od godz. 8 do 10, na stronach Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu. Niestety, serwis z przyczyn technicznych był niedostępny przez kilka godzin. Rozdanie świadectw maturalnych z wynikami zarówno w procentach, jak i centylach odbyło się już tradycyjnie, oczywiście z zachowaniem reżimów sanitarnych, w szkołach: placówki oświatowe zorganizowały spotkania głównie w klasach, w niektórych jednak najważniejszy dokument w życiu młodego człowieka można obyło odebrać wyłącznie w sekretariacie.
Najwyższy, bo 78-procentowy odsetek zadanych matur odnotowało województwo małopolskie. Zachodniopomorscy uczniowie egzamin dojrzałości napisali na 71 proc., zaś 19 proc. może skorzystać z drugiej szansy poprawiając wyniki na początku września. Lepiej poradziła sobie młodzież licealna, choć to również wyniki najniższe w kraju: maturę zdało 76 proc. a 16 proc. jest uprawnionych do egzaminu poprawkowego. Uczniowie z naszych regionalnych techników na 16 województw uplasowali się w środku tabeli z wynikiem 62 proc., wyprzedzając najsłabszych abiturientów z województw: dolnośląskiego i świętokrzyskiego, lubelskiego, warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. 25 proc. absolwentów techników może przystąpić do wrześniowej poprawki.
Ponad 2⃣5⃣9⃣tys. absolwentów liceów i techników poznało dziś swoje wyniki #matura2020 w sesji głównej. Egzamin ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych zdało 7⃣4⃣proc. z nich. @CKE_PL
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) August 11, 2020
➡️https://t.co/OsSG04v2Pa pic.twitter.com/HQ2TguPmEe
Wyjątkowość tegorocznej matury podkreślali na wtorkowej konferencji prasowej zarówno min. Dariusz Piontkowski, jak i podsekretarz stanu Maciej Kopeć oraz dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, który stwierdził, że na słabszy niż w ubiegłym roku wynik wpłynęły strajki nauczycieli oraz kształcenie na odległość: niemożność większego dyscyplinowania młodzieży i słaba motywacja do nauki przyszłych maturzystów.
Absolwenci, którym nie powidło się na egzaminie z jednego przedmiotu obowiązkowego, nie zdali go lub chcą poprawić wynik, maja szansę na poprawkę - ta odbędzie się 8 września o godz. 14. Aby przystąpić do tego egzaminu muszą do piątku (14 sierpnia) złożyć pisemne oświadczenie do dyrektorów swoich szkół. Ci, którzy nie zdali egzaminu z więcej niż jednego przedmiotu obowiązkowego mogą przystąpić do matury w przyszłym roku.
Warto dodać, że informacja o wynikach dotyczy wyłącznie maturzystów, którzy przystąpili do egzaminu w terminie głównym, czyli w czerwcu br. i nie uwzględniono w niej danych z lipcowych terminów dodatkowych. Pełne wyniki egzaminu maturalnego, uwzględniające trzy sesje egzaminacyjne w 2020 r., będą udostępnione 30 września br.
Jak zapowiedział min. Piontkowski, przyszłoroczna matura ma odbyć się już w normalnym terminie, czyli w maju. Na koniec maja zostaną jednak przełożone - przeprowadzane dotychczas w kwietniu - egzaminy ósmoklasistów.
Katarzyna Lipska-Sokołowska
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)